[21]

463 10 4
                                    

POV:MATA
TIME: 19:32

-hej tato- powiedziałem a on mnie przytulił na przywitanie co mnie strasznie zdziwiło ale jednocześnie uszczęśliwiło i dało nadzieje że będzie dobrze

-cześć synu- powiedział odsuwając się ode mnie- witaj Janek, wejdźcie

-dobry wieczór- powiedział Janek i weszliśmy do domu, poszliśmy do jadalni w której wszystko było gotowe tylko moja mama coś jeszcze donosiła z kuchni

-dobry wieczór chłopcy- powiedziała kładąc coś na stole- siadajcie

-hej mamo- powiedziałem i usiadłem a Janek usiadł obok mnie

-dobry wieczór- powiedział Janek a ja położyłem rękę na jego ręce która leżała na jego nodze, naprzeciwko usiedli moi rodzice

-jak wam się układa?- zapytała moja mama nalewając sobie wina

-bardzo dobrze- odezwał się Janek, a ja nałożyłem sobie jakiegoś makaronu

-może coś więcej powiecie?- zapytał mój ojciec

-byliśmy w Krakowie, nagraliśmy piosenkę i planujemy koncert- powiedziałem i napiłem się wina- a jak tam u was?

-też bardzo dobrze- odezwała się moja mama

-a po co wczoraj przyszliście?- zapytałem nadal trzymając rękę chłopaka

-już nie ważne- powiedział mój tata- a kim jest ten chłopak który był u was w mieszkaniu?

-to jest mój brat- wytłumaczył Janek- przyjechał do nas na jakiś czas- dodał

TIME SKIP: 22:22

POV:JANEK

-musimy już jechać, mam jutro rano sesje- powiedział Michał wstając, zrobiłem to samo tak samo jak jego rodzice- dziękujemy za zaproszenie

-to my dziękujemy że przyszliście- powiedziała mama Michała i poszliśmy do przedpokoju

-następnym razem zapraszamy do nas- powiedziałem uśmiechając się

-dobrze- odezwała się mama chłopaka

-chodźmy już- powiedział Michał który podszedł do mamy i ją przytulił- pa mamo- powiedział i podszedł do taty a kobieta podeszła do mnie i przytuliła mnie na pożegnanie

-do zobaczenia Janku- uśmiechnęła się do mnie przyjaźnie kobieta

-do widzenia proszę pani- powiedziałem i podszedłem do ojca Michała i tez się z nim pożegnałem

-dziękujemy dobranoc- powiedział Michał gdy wychodziliśmy- jak ci się podobało?- zapytał nie do końca trzeźwy chłopak

-było całkiem przyjemnie a twoi rodzice mnie już chyba lubią- powiedziałem wchodząc do samochodu- a przynajmniej tolerują

-moja mama cie lubi a mój tata się jeszcze przekonuje- powiedział a ja wyjechałem na drogę

-to chyba dobrze- powiedziałem- a tobie jak się podobało?

-było lepiej niż myślałem- powiedział robiąc coś w telefonie a ja położyłem rękę na jego nodze, następne 25 minut drogi minęły w ciszy

-wszystko dobrze?- zapytałem gdy zaparkowałem

-tak, po prostu jestem zmęczony chce się już tylko położyć z tobą i coś obejrzeć, pogadać czy po prostu posłuchać muzyki- powiedział a ja się delikatnie uśmiechnąłem

-dobry pomysł ale najpierw muszę zapalić- powiedziałem na co młodszy się uśmiechnął i wyszliśmy z samochodu, podszedłem do Michała który mnie przytulił i odpaliliśmy papierosy

Schodki/ Janek x MataOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz