Przez cały czas nie odezwałam się ani słowem. Bo w sumie nie miałam co mówić. Przez cały czas wszyscy wspominali jakieś dawne spotkania, na których niestety mnie nie było. Siedziałam więc na brzegu kanapy i zajęłam się piciem herbaty. Dokładnie też obserwowałam Olę. Nie podobało mi się to że siedzi tak blisko Stuart'a.
W końcu goście musieli już iść i znowu zostaliśmy sami z mamą Stuu. Kobieta jednak nie drążyła wcześniejszego tematu,tylko poszła spać.
-Na mnie już czas.-powiedziałam do Stuu.
-Nie zostaniesz?-zapytał lekko zdziwiony.
-To chyba nie jest najlepszy pomysł. Po za tym muszę jutro iść na uczelnie.-stwierdziłam.
-No ok. Spotkamy się jutro?-Stuart odprowadził mnie do drzwi.
-Pewnie. Czemu nie?-odparłam.
Na jego twarzy pojawił się uśmiech. Pocałowałam go w policzek i opuściłam mieszkanie.
Do mojego mieszkania jechało się przyjemnie. Na drodze prawie nikogo nie było dlatego szybko dojechałam do celu.
Mieszkanie okazało się pusty,czyli Ola nocuje u swojego narzeczonego. Może to i dobrze. Wreszcie będę miała czas dla siebie.
Udałam się pod prysznic. Ciepła woda mnie trochę rozgrzała. Po kąpieli poszłam do swojego pokoju i ubrałam piżamę. Usiadłam na łóżku i odpaliłam laptopa. Żadnych nowych powiadomień ani wiadomości.
Zagasiłam urządzenie i położyłam się na łóżku. To był zdecydowanie niezapomniany dzień. Uśmiechnęłam się na samo wspomnienie dzisiejszych zdarzeń. Ciekawe czy Stuu też teraz o mnie myśli?
CZYTASZ
Zagubieni
FanfictionLena to dziewczyna która przeszła bardzo wiele. Aby zapomnieć o przeszłości przeprowadza się do Katowic i tam poznaje jednego z sławnych youtuberów jakim jest Stuu. Oboje spędzają ze sobą dość dużo czasu i świetnie się dogadują, ale czy jest to coś...
