Zagubieni

Po wszystkim

Stanęłam w drzwiach sypialni,a Stuu na dzień dobry rzucił we mnie swoją koszulką.
-W tym będzie Ci wygodniej niż w swetrze.-powiedział
Skinęłam głową i odwróciłam się aby iść do toalety.
-Co ty robisz?-zapytał chłopak.
-Idę się przebrać.-zwróciłam głowę w jego stronę.
Miał taką minę jakbym właśnie powiedziała coś niedorzecznego.
-Co?-zapytałam.
-Ty wiesz że możesz się przebrać tutaj?-odparł.
Przygryzłam dolną wargę. Wiedziałam to,ale jednak wolałam przebrać się w ubikacji. Chyba troszkę się wstydziłam.
-Lenka przecież już nie raz widziałem cię nagą.-zaśmiał się Stuu.
Wywróciłam oczami z irytacją. Chłopak westchnął i podszedł do mnie. Wciągnął mnie do pokoju po czym ściągnął mój sweter. Odruchowo objęłam się. Po tym co zrobił mi dzisiaj Michał źle się czułam taka rozebrana.
Stuart chwycił moje ręcę i umieścił je z boku mojego ciała. Cała zesztywniałam kiedy odpiął guzik moich spodni a potem rozporek. Ściągnął ze mnie dżinsy,a ja przez cały ten czas miałam zamknięte oczy. Otworzyłam je dopiero kiedy poczułam jak zakłada mi swoją koszulkę.
-I już po wszystkim.-powiedział całując mnie w czoło.
Uśmiechnęłam się z wdzięcznością i usiadłam na łóżku. Stuu w mgnieniu oka przebrał się i położył obok mnie na łóżku.
Przez małą chwilę siedziałam jeszcze ale szybko położyłam się opierając głowę na klatce piersiowej Stuart'a. Od razu poczułam jak otacza mnie swoim ramieniem.