Smacznego

692 42 0
                                    

Przez następne pół godziny wylewałam setki łez a Stuart próbował mnie uspokoić. W końcu mu się to udało i powoli przestawałam płakać.
Otarłam ostatnie łzy wierzchem dłoni po czym delikatnie uwolnił się z uścisku Stuart'a.
-Już dobrze?-zapytał chłopak.
Kiwnęłam powoli głową i odwróciłam wzrok. Było mi wstyd że tak się rozpłakałam. Zupełnie jak małe dziecko.
Stuu powoli wstał z łóżka i wyciągnął dłoń w moją stronę.
-Chodź księżniczko zrobię ci śniadanie.-powiedział uśmiechając się ciepło do mnie.
Nie mogłam zmusić się do uśmiechu ale posłusznie wstałam z łóżka i ujęłam jego dłoń.
Chłopak zaprowadził mnie do kuchni i posadził na jednym z krzeseł przy stole po czym zaczął wyciągać z półek różne potrzebne mu składniki.
Obserwowałam każdy jego ruch. Dalej nie mogłam uwierzyć w to że jestem teraz z nim. Że jest kimś więcej niż tylko przyjacielem. Trochę bałam się że to tylko sen i zaraz ktoś mnie obudzi.
Po chwili Stuart postawił przede mną talerz z naleśnikami.
-Proszę bardzo. A teraz ładnie wszystko zjedz bo inaczej nie będzie deseru.-powiedział Stuart siadając z swoim talerzem.
-Ty chyba żartujesz. Przecież nie dam rady tyle zjeść.-rzuciłam gapiąc się w talerz.
-Wierzę w ciebie kochanie.-Stuart uśmiechnął się.
-Ale...-zaczęłam.
-Smacznego Lenka.-przerwał mi.
-Smacznego.-bąknęłam i zabrałam się za jedzenie tej ogromnej góry naleśników.

ZagubieniOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz