Obudził się

709 41 0
                                    

Kiedy dotarłam do mojego celu,okazało się że nie ja jedyna czekam aż będzie można wejść na oddział. Pod OIOMem zebrało się dość sporo osób. Niektóre miały jakieś siatki inne natomiast stały tak jakby były wyprane z jakichkolwiek emocji.
Nie pozostało mi nic innego jak stanąć obok jakiejś dziewczyny i czekać. Drzwi oddziału otworzyły się i wyszła z nich ta sama pielęgniarka z którą rozmawiałam wczoraj.
-Dzień dobry.-powiedziałam kiedy mnie mijała.
-O dzień dobry. Dobrze że panią widzę,mam dla pani wspaniałe wieści. Niedługo po tym jak pani wyszła,obudził się pański brat.-odparła kobieta.
Była jak na mój gust zbyt bardzo podekscytowana.
-To świetnie.-uśmiechnęłam się do niej.
Pielęgniarka również posłała mi uśmiech i odeszła. Spuściłam wzrok i skupiłam go na brzydkich, szarych kafelkach.
Obudził się. Nie wiem czy mam skakać z radości czy stąd uciekać. Dopiero teraz zrozumiałam jaki straszny błąd mogę popełnić rozmawiając z nim. Ale jeszcze większy błąd popełniłabym gdybym poszła na ten pieprzony komisariat.
Przestąpiłam z nogi na nogę i podniosłam spojrzenie. Mój wzrok skrzyżował się z wzrokiem jakiejś niezbyt starszej ode mnie kobiety. Nieznajoma przygryzała wargę i lustrowała mnie uważnie. Trochę mnie to speszyło więc ponownie spuściłam wzrok.
Po pół godzinie jakaś inna pielęgniarka pozwoliła nam wejść na oddział. Oczywiście najpierw każdy z nas musiał ubrać specjalną odzież ochronną. Założyłam więc jakiś fartuszek oraz osłony na buty i poszłam szukać odpowiedniego łóżka.

ZagubieniOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz