Nienagannie

613 33 2
                                    

Pokręciłam z rezygnacją głową i poszłam do kuchni.
-Mogę jakoś pani pomóc?-zapytałam.
Mama Stuu kręciła się po pomieszczeniu i wycierała blaty.
-Nie. Poradzę sobie.-uśmiechnęła się do mnie.
Przez chwilę stałam,ale w końcu postanowiłam usiąść na jednym z krzeseł. Patrzyłam jak mama mojego chłopaka sprząta bałagan jaki ma w szafkach. Zastanawiałam się jakim cudem mógł tak nabałaganić w kuchni, przecież reszta jego mieszkania była nienagannie czysta. No może po za szafą z ubraniami,bo tam właśnie Stuu oprócz ubrań wrzuca wszystkie niepotrzebne rzeczy.
Z racji tego że jakoś nie miałam specjalnie ochoty na rozmowę, wstałam i wróciłam do sypialni. Zamknęłam za sobą drzwi i wskoczyłam na łóżko gdzie usiadłam po turecku.
Cały czas gdzieś w głębi gnębiła mnie ta sprawa z pobiciem. W końcu Stuart skrzywdził Michała,a to chyba podbiega pod jakieś tam drobne przestępstwo.
Może jednak powinnam złożyć te zeznania,zanim zrobi to ten kretyn. Albo poproszę Stuu żeby sam się zgłosił na komisariat. Jeśli on przyzna się do winy to pewnie kara będzie mniejsza. Przynajmniej taką mam nadzieję. Boję się tylko zeznań Michała. Nie do końca jestem przekonana na ile go stać i jak bardzo jest wredny.

ZagubieniOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz