Momentami

726 47 1
                                    

Nie chciałam żeby przerwał te pocałunki. Podobało mi się to mimo że momentami nie umiałam złapać tchu. Żebym mogła spokojnie odzyskać oddech, Stuart przeniósł swoje usta na moją szyję. Na chwilę przymknęłam oczy rozkoszując się jego dotykiem. Otworzyłam je dopiero jak poczułam że chłopak odpina mój biustonosz. Rzucił go gdzieś na ziemię i wstał unosząc mnie. Po chwili położył mnie na łóżku po czym położył się obok mnie. Zaczął wodzić palcami jednej dłoni po moim ciele. Zatrzymałam jego dłoń i splotłam nasze palce. Przez cały czas patrzyliśmy sobie w oczy. Uniosłam jego dłoń do moich ust i lekko pocałował. Stuart oblizał usta i wyswobodził swoją dłoń. W mgnieniu oka znalazł się nade mną. Nachylił się i delikatnie mnie pocałował. W tym czasie jedna jego ręka odnalazła guzik moich spodni i zaczęła je powoli ściągać.
Na tą chwilę oderwał się od moich ust,ale jak tylko spodnie znalazły się na podłodze, Stuu ponownie mnie pocałował. Traciłam powoli kontrolę nad tym co dzieje się wokół mnie...
Cudownie było tak leżeć w jego ramionach i słuchać jak bije mu serce. Stuart chyba spał ponieważ miał spokojny i miarowy oddech. W każdym razie nie będę mu przeszkadzać. Przymknęłam oczy i też próbowałam zasnąć ale sen nie przychodził. Zamiast tego zaczęło mi burczeć w brzuchu.
-Oho. Chyba ktoś tu zapomniał o śniadaniu.-mruknął chłopak.

ZagubieniOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz