Zostań

677 46 2
                                    

Długo nie szukałam. Michał leżał prawie na samym końcu tej długiej sali. Podeszłam powoli do jego łóżka. Chłopak beznamiętnie wpatrywał się przed siebie. Wyglądał okropnie. Miał bandaż na głowie i kilka zadrapań na twarzy.
Przygryzłam dolną wargę i odwróciłam się aby odejść.
-Skoro już przyszłaś to zostań.-powiedział słabym głosem.
Z powrotem odwróciłam się w jego stronę.
-Nie. Jednak sobie pójdę.-odparłam lekko speszona.
-Przecież nie przyszłaś tu tylko popatrzeć.-stwierdził.
No w sumie miał rację, ale nagle cała chęć na rozmowę gdzieś zniknęła.
-No to czego chcesz?-zapytał.
-Chyba porozmawiać.-powiedziałam.
-Chyba?-prychnął.
-Nie. Nie chyba. Na pewno chcę porozmawiać.-odparłam już trochę bardziej pewnie.
-Więc zamieniam się w słuch.-powiedział.
-Nie chcę abyś wniósł oskarżenie.-szepnęłam.
-Co? Co mówiłaś?-zapytał.
Miał taki arogancki ton głosu,że aż zachciało mi się płakać.
-Proszę abyś nie wnosił oskarżenia o pobicie.-powiedziałam nieco głośniej.
Michał zaczął się śmiać.
-Ale jesteś zabawna.-powiedział kiedy się uspokoił.
-Nie robię tego dla własnego dobra.-prychnęłam.
-No tak. Robisz to dla tego kolesia.-odparł.
-Też nie. Robię to dla ciebie.-sama nie wierzę że to powiedziałam.
Michał też tego w to chyba nie uwierzył,bo otworzył na chwilę buzię z zdziwienia.
-Podobno próba gwałtu jest bardziej karalna niż pobicie.-poinformowałam go.
Nie wiem czy to prawda ale taką mam nadzieję...

ZagubieniOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz