Jakaś kawa

794 50 2
                                    

-Cześć Lena.-powiedziała.
-Cześć Ewa.-odparłam.
Obydwie mierzyłyśmy się spojrzeniem. Nie przepadałam za tą laską. Jak dla mnie była za sztuczna. Cały czas udawała wielką gwiazdę.
-Pójdziemy do salonu?-do pokoju wszedł Stuu.
-Jestem za.-powiedziała Ewa i poszła do sąsiedniego pomieszczenia.
Zostałam w pokoju i patrzyłam na Stuart'a, który z kolei patrzył na mnie.
-Co?-zapytał po chwili chłopak.
-Nic.-wzruszyłam ramionami.
-To czemu tak na mnie patrzysz?-zapytał.
Wzruszyłam ramionami.
-Masz gościa. Idź.-powiedziałam po chwili.
-No to chodź.-odparł chłopak.
-Do ciebie przyszła,a nie do mnie.-powiedziałam odwracając się.
-Proszę cię Lenka,nie chce się teraz kłócić.-westchnął Stuu.
-Ja się nie kłócę.-odparłam.
-No nie,ty po prostu się obraziłaś.-zauważył.
-Chyba Ci się coś pomyliło.-prychnęłam.
Usłyszałam cichy śmiech,a po chwili poczułam jak Stuart obejmuje mnie od tyłu.
-Zazdrosna jesteś.-szepnął mi do ucha.
-Chciałbyś.-odparłam wyplątując się z jego uścisku.
Do pokoju weszła Ewka,która nie miała zadowolonej miny.
-Idziecie czy nie?-zapytała patrząc na mnie dziwnie.
Zanim zdążyłam powiedzieć że wolę zostać tutaj, Stuart się odezwał.
-Pewnie.-powiedział i szarpnął mnie w stronę salonu.
Nie wiem kto był bardziej niezadowolony. Ja czy panna z brązowymi włosami. Usiadłam na kanapie a zaraz obok mnie usiadła Ewa. Przez co Stuu musiał usiąść obok niej.
-To...Stuart jak tam u ciebie?-zapytała Ewa.
-Jakoś powoli sobie żyję.-zaśmiał się chłopak.
-Podobno twoja mama miała być. Gdzie teraz jest? Stęskniłam się za nią.-powiedziała dziewczyna.
Akurat już jej uwierzę. Pewnie mówi tak tylko dlatego że chce mu się podlizać.
-Jest u cioci ale za niedługo wróci tutaj. Jak chcesz to możemy się umówić na jakąś kawę.-odparł chłopak.

ZagubieniOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz