Następnego dnia wstałam o godzinie dziewiątej. Poszłam do toalety i wykonałam swoją poranną rutynę. Wzięłam szybką kąpiel i umyłam włosy, ubrałam się, umyłam zęby i pomalowałam się w stylu grunge. Stwierdziłam, że moje włosy dziś wyprostuje i zostawię rozpuszczone.
Gdy skończyłam się ogarniać zeszłam do kuchni i zrobiłam sobie śniadanie. Zdecydowałam się zrobić tradycyjny jak dla mnie posiłek czyli płatki z mleku. Położyłam miskę na blat i wsypałam do niej płatki po czym zalałam je mlekiem. Włożyłam do miski łyżkę i zmierzałam w stronę kanapy w salonie. Postawiłam moje śniadanie na stolę po czym podeszłam do komody aby wziąć z niej pilot do telewizora. Dowiedziałam się od Vanessy, że posiada również angielskie kanały na co bardzo się ucieszyłam i właśnie jednego z nich szukałam. Znalazłam jeden z kanałów z wiadomościami, na którym akurat był pokazany budynek, w którym moi rodzice pracują. Kolejnym slajdem jak się okazało był wywiad prowadzony właśnie z moimi rodzicami. Trochę byłam zaskoczona i smutna z tego powodu, ponieważ nawet nie wiedziałam, że będą udzielali wywiadu.
Po skończonym śniadaniu postanowiłam trochę się rozluźnić więc weszłam na YouTube na telewizorze w salonie. Miałam włączyć muzykę gdyż Vanessy nie ma w domu bo właśnie ma zajęcia. Zanim zdążyłam odpalić wyszukiwarkę zadzwoniłam mój telefon. Na wyświetlaczu zobaczyłam zdjęcie mojej siostry. Czyli zapewne to ona dzwoni. Sięgnęłam po telefon i kliknęłam zielona słuchawkę.-Alice?- powiedziałam do siostry.- Coś się stało, że dzwonisz przecież teraz masz lekcje.
-Nie, Victoria nic się nie stało.- odparła zachrypniętym i smutnym głosem.- Wszystko jest okej. Dzwonie tak po prostu.- pociągnęła nosem.
-Alice!- krzyknęłam łagodnym tonem.- Nie oszukuj mnie! Przecież słyszę, że coś jest nie tak.
-Wszystko okej, na prawdę. Stęskniłam się za tobą i po prostu musiałam usłyszeć twój glos.- oznajmiła po czym usłyszałam jej cichy szloch.
-Och Alice...- odpowiedziałam, samej mi się zrobiło przykro i łzy opuściły moje oczy.- Zdzwonimy się na Facetime o 18, dobrze?- zapytałam.- O dwunastej idę odebrać książki z sekretariatu a o piętnastej mam rozmowę o pracę! Rozumiesz o pracę!!!
-Wow! Victoria to super!- W tle naszej rozmowy można było usłyszeć dzwonek zapewne oznaczający koniec przerwy.- Muszę lecieć na lekcje. Do zobaczenia o osiemnastej!
-Do zobaczenia!
Gdy moja siostra się rozłączyła postanowiłam zanieść miskę po płatkach do zmywarki i w końcu włączyłam muzykę. Na głośnikach w salonie aktualnie grała muzyka lat 90, którą tak ogromnie kochałam.
***
Właśnie byłam w drodze do szkoły gdy dostałam wiadomość tym razem od Phila.
Phil:
Hej siostra. Wszyscy już okropnie za tobą tęsknimy. Słyszałem, że masz rozmawiać z Alice o 18. Może zadzwonisz na Family i pogadamy wszyscy razem?
Pamiętaj kochamy cię.Gdy przeczytałam te wiadomość łzy znowu opuściły moje oczy. Próbowałam się uspokoić aby mój makijaż się nie rozmazał.
Właśnie podchodziłam pod szkołę. Wytarłam palcami skórę od oczami gdybym jednak się rozmazała. Jeszcze szybko przejrzałam się w aparacie telefonu, wzięłam głęboki oddech i otworzyłam szkolne drzwi. Byłam pięć minut przed czasem więc postanowiłam poszukać sekretariatu. Stanęłam przed jedną z tabliczek, na których napisane są numery klas i ich nazwy. Już byłam przy samym końcu listy gdy poczułam jak ktoś łapie mnie za ramię. Obróciłam się i ujrzałam blondynkę z niebieskimi oczami, która wyglądała jak...
CZYTASZ
I wanna be yours | Bill Kaulitz
FanfictionSiedemnastoletnia Victoria Finns dostaję się do swojej wymarzonej szkoły w Niemczech gdzie również zaczyna nową pracę jako makijażystka zespołów na różne wydarzenia. Już pierwszego dnia pracy pod swój pędzel wzięła wielka gwiazdę i idola miliona dzi...