Razem z moja mama, Alice I Lucasem oglądaliśmy poranne wiadomości.
-Słynny wokalista Tokio Hotel aresztowany!- z telewizora usłyszeliśmy krzyk reporterki.- Czy może Pan nam coś zdradzic?- podbiegła do jednego z policjanow podstawiając mu mikrofon pod twarza.
-Nie mogę udzielić żadnych informacji dla osób, którzy nie są rodzina.- odpowiedział jej policjan i ja ominął.
-Wyłączcie w końcu to cholerstwo!- krzyknęłam biorąc telefon w ręce.
Postanowiłam zadzwonić do mamy Billa.
-Simone?- zapytalam cicho. Nie byłam pewna czy wiedziała.
-Cześć Victoria!- kobieta odpaliłam kamerkę szeroko się do mnie uśmiechając. Nie wiedziała. Ustawiłam telefon na stole. Teraz każdy ja widział.
-Jak tam u Ciebie?- zapytalalm wysilając się na jakikolwiek usmiech.
-A bardzo dobrze.- powiedziala popijając najprawdopodobniej kawę.-.A jak tam u moich dzieciaków?
Ugryzłam swój policzek. Zadzwoniłam aby ją usiwadomic, lecz czy chce jej psuć humor?
-Bill wczorajszej nocy został aresztoway.- powiedziałam na jedym tchu. Teraz każdy był w bezruchu. Każdy przypatrywal się relacji kobiety. Kubek Simone wypadł z rąk rozbijając się o podłogę. Ta nawet nie zwróciłam na to uwagi tylko sarkastycznie się zasmiala.
-Victoria, uwielbiam twoje poczucie humoru.- zasmiala się pod nosem.- Pokażcie się tu dla mnie w dwójkę.
-Simone, ale ja nie żartuje.- powiedziałam poważnie.
-Ale jakim cudem?- zapytala nadal patrząc prosto w kamerkę. Zaraz mogłam usłyszeć niemieckie wiadomosci. Matka bliźniaków przylozyla dlon do ust I cicho zapłakała.
-Obiecuje Ci, że zrobię wszystko aby wyszedł. Rozumiesz?- zapytalam biorąc telefon w swoje dłonie.- Simone!
-Victoria, zrob wszystko.
Po tych słowach się rozłączyłam. Ogarnęłam się już wcześniej. Dziś oszczędziłam sobie makijażu, ponieważ od rana byłam znowu w rozsypce i nie mogłam opanować płaczu. Złapałam za kluczyki od auta i pojechałam na komendę.
☆☆☆
Pod budynkiem stało mnóstwo aut jak i dziennikarzy z kamerami. Przeciskalam się przez nich aby dostać się do środka.
-Victoria Finns, czy wiesz o co został aresztowany Bill Kaulitz?- zapytala mnie jedna z kobiet stając przedemna. Zaraz obok mnie pojawiło się mnóstwo kamer i mikrofonów. Nic nie powiedziałam tylko ich wyminęła i weszłam do budynku.
-Dzień dobry.- powiedziałam do tej samej kobiety co tamtego wieczoru.
-Dzien dobry, dziecko.- uśmiechnęła się do mnie czule.- Twój chlopak jest bardzo popularny widzę.
-Wie pani może, czy jest szansa na spotkanie z nim?- zapytalam błagalnie.
-Właśnie teraz jest u niego policjant.- powiedziala znowu patrząc coś w komputerze.- Możesz iść i go zapytać.
Odeszłam od kobiety I poszłam w miejsce wskazane przez nią.
-Pewnie chcesz zobaczyć się ze swoim chłopakiem?- zapytal umundurowanych wychodząc z sali spotkań.
-Oczywiscie.- powiedziałam pewnie.
-Twój szczęśliwy czas.- uśmiechał się.- Możesz wejść.
Nic innego nie zrobiłam tylko popędziłam do pokoju, który zaraz otworzyłam.
CZYTASZ
I wanna be yours | Bill Kaulitz
FanfictionSiedemnastoletnia Victoria Finns dostaję się do swojej wymarzonej szkoły w Niemczech gdzie również zaczyna nową pracę jako makijażystka zespołów na różne wydarzenia. Już pierwszego dnia pracy pod swój pędzel wzięła wielka gwiazdę i idola miliona dzi...