20

548 27 17
                                    

Siedziałam na kanapie w salonie Kaulitzow mając na kolanach ich laptopa. Obok mnie siedziałam mama chłopaków pomagająca mi napisać zgłoszenie na Ethana. Bill poszedł się wykąpać, ponieważ cały się kleił od napoju.

-No i gotowe.- powiedziałam czytając tekst jeszcze raz po czym klikając na klawisz Enter.

-Mam nadzieję, że ten pracownik dostanie za swoje.- powiedziala mama chłopaków podając mi herbatę.- Ładny tatuaz.- uśmiechnęła się najbardziej przyglądając się dla gwiazdy.

Oszczędziłam dla Simone historie o tym jak Patric wyzywał Billa. Wie natomiast, że to mój były, z którym nie chce mieć więcej nic wspólnego a teraz próbuje znowu wejść do mojego życia.

-Dziekuje.- odpowiedziałam na komplement kobiety biorąc łyk swojej herbaty.

-A powiedz mi. Tak pomiędzy nami.- przybliżyła się do mnie i zaczela cicho mówić.-  Łączy cię coś z Billem? Nie chcę być wścibska ale mój młodszy syn nie miał nigdy dziewczyny, oprócz takiej jednej.- przywróciła oczami. Zapewne miała na myśli Lee.- A więc?- zapytala się do mnie promiennie.

-Jakby to powiedzieć.- powiedziałam lekko zawstydzona.- Jesteśmy razem.

-Naprawdę?- wstała na równe nogi.- Mój Boże gratulacje.- podeszła i przytulila mnie.- Mam nadzieje, ze będziecie szczęśliwi.

Przytuliłam się do kobiety wąchając jej piękne perfumy.

-A co tu się dzieje?- wszedł do salonu Bill wybierając swoje wlosy.

Podniosłam na niego wzrok. Był w samych krótkich spodenkach. Nie miał na sobie koszulki. Moja uwagę zwrócił jego tatuaz na podbrzuszu. Spojrzałam na swój tatuaż i znowu na jego. Uśmiechnęłam się szeroko. Mieliśmy taka sama gwiazdę.

Mama Billa poszła do kuchni aby ugotować obiad. Ja usiadłam na kanapie i wyciągnęłam swój telefon aby sprawdzić media społecznościowe.

-Co tam Vic?- obok mnie usiadł chlopak i położył swoją głowę na moje ramię.

-A nic takiego ciekawego.- odparłam znudzona opierając się o kanapę.- Obejrzymy coś?

-Pewnie, ale najpierw coś innego.- popatrzyl się na mnie.- Powiedz mi co się stało w nocy? Czego się dowiedzialas, że tak zareagowalas?

Simone wyjrzała z kuchni spoglądając w moja strone z pod przymrużonych oczu. Wzięłam głęboki oddech zanim przystąpiłam do rozmowy z chłopakiem.

-Ethan to tak naprawdę Patric.- zaczęłam swoją opowieść.

-Kim jest Patric?

-Patric jest moim byłym.- spojrzałam mu w oczy a w nich zobaczyłam zaskoczenie.- Parę tygodni przed moim wyjazdem do Niemiec zerwałam z nim. Zdradził mnie. Nasza relacja nie była najlepsza. Był dla mnie chamski, przy kolegach nie traktował mnie jak swojej dziewczyny. Ja nie wiem jak z nim tak długo wytrzymałam. Byłam w niego wpatrzona jak w obrazek dlatego nie widziałam tego wtedy. Dopiero po czasie zauważyłam, że jego zachowanie było strasznie toksyczne.

-Och, Victoria.- powiedział po czym mnie przytulił.- Ja nigdy ci tak nie zrobię. Obiecuje.

-Dziękuję.- wtulilam się w jego ciepłe ciało.

-Przepraszam, że przeszkodze.- zaczęła kobieta.- Potrzebuję aby ktoś wyskoczył po sklepu po makaron. Zabrakło nam.

-Ja pójdę.- Od razu się zgłosiłam.

-Victoria.- Simone podała mi pieniądze.- Tyle powinno starczyć. Kup taki do spaghetti.

Wzięłam pieniądze od kobiety i ruszyłam na przedpokój zakładając buty.

I wanna be yours | Bill KaulitzOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz