☆꧁✬◦°˚°◦. օ ֆłօաǟƈɦ, ӄȶóʀɛ ֆɨę ռɨɛ աʏքօաɨǟɖǟ .◦°˚°◦✬꧂☆

149 9 37
                                    

To nie tak, że najemnicy to byli psychopatyczni mordercy, zażynajacy każdego kto im się nawinie. Stosunek Cole'a był negatywny do całej tej grupy przez to, że jeden z ich członków zabił z zimną krwią jego rodziców niemal na jego oczach. Rodziców, którzy byli cennymi łowcami demonów i ratowali nie raz rzeszę ludzi. Dlatego nie mógł uwierzyć, że zrobili coś przez co podpadli gildii najemników. Nawet karta pozostawiona znaleziona w domu i z wypisanym powodem kary śmierci, nie pomagała. 

,,Morderstwo dwójki obywateli Królewskiej Republiki popełnione dnia 31 października"

Wypchajcie się.

 Oni nie są wami.

Nie zrobiliby tego w życiu.

Chce dowody, wyjaśnienia.

Nigdy nie generalizował żadnej grupy, ale w tym konkretnym wypadku aż byłoby brakiem szacunku do własnych rodziców, gdyby tego nie robił. Przecież jeden z ich członków zabił niewinnych ludzi z niewyjaśnionych dla niego powodów i miałby gadać z takim właśnie Kai'em, wiedząc dobrze, że to on mógł zatopić miecz w gardle jego ojca?

Nie, dziękuję.

Woli nienawidzić tysiące ludzi i nie ważne, że pozbywali się całej zakały i plugastwa w państwie. To oni zabijali seryjnych morderców, pedofilii, gwałcicieli i przemytników. Czasami na wnioski obywateli, a czasami prowadzili własne śledztwa. Dzięki czemu było bezpieczniej, a ofiary uzyskiwały stosowne odszkodowane. Ich dusze przestawały pragnąc zemsty i zapobiegało, że po śmierci przemienią się w jakiegoś upira. Bywały takie przypadki, że nie dało się tego zapobiec i człowiek nawet, gdy wie, że jego wroga gryzą robaki od środka to i tak potrafił się przeistaczać w demona po swojej śmierci. Nie wszystkiemu dało się zaradzić w życiu.

Taka praktyka była tępiona na zachodzie gdzie panowało chrześcijaństwo i jego odłamy. Według ich religii należy wybaczać, nie wszczynać bitew i nie przelewać krew. Każdy jest twoimi braćmi i siostrami, mogą popełniać błędy i pragnąc tak zwanego rozgrzeszenia. Lecz w słowiańskich krajach to by nie przeszło. Tutaj rządzi zawiść i chęć zemsty. Zbyt zakorzenione są te wartości, kultywowane od kilku wieków i nie dałoby się je tak łatwo zastąpić nowymi zasadami, tak odmiennymi jeszcze na dodatek. Ludzie chcą wymierzać karę proporcjonalnie do win. Decydują czy delikwenta zgłosić na listę ścigania u najemników czy sądzić na ławach sądu. Zabrania się samosądów, ponieważ prowadziły one do zbytniego chaosu i niepokojów w kraju. 

Stanowią podstawę do funkcjonowania, tak samo jak łowcy demonów, którzy tępią niebezpieczne stwory. U nich jest akurat sprawa łatwiejsza, bo ludzie boją się upirów i chcą się ich pozbyć. Czasami demonami są zbłąkane dusze, ale one i tak są już martwe. Bliscy są dla nich spokoju, a nikt nie będzie tutaj mówił, że to niehumanitarne.

Kai, gdy tylko zobaczył, że nową przybyłą osobę jest Lloyd, ożywił się natychmiastowo. Ściągnął to co ukrywało jego twarz i pobiegł do chłopaka. Wziął go w ramiona i mocno przytulił, obracając się wokół własnej osi. Blondyn zaśmiał się na to radośnie i odwzajemnił mocny przytulas. 

-Nie wiedziałem, że wróciłeś z misji- oznajmił młody Garmadon, kiedy starszy wypuścił go z uścisku. 

-Bo wzięli mnie natychmiastowo na tą- wyjaśnił z szerokim uśmiechem.

-Lloyd wracaj do siebie- odezwał się ojciec Lloyda z surowym wyrazem twarzy. 

Dla Kai'a oznaczał to sygnał to szybkiego wycofania się do ustawionego szeregu. Stanął na swoje miejsce i spojrzał na Jay'a, który tak jak on również chciał się przywitać z przyjacielem, ale nie zdążył przed szatynem, a teraz nie będzie mógł tego zrobić, ponieważ każdego z nich czekało widowiskowa kłótnia rodzinna. Znowu. 

☆꧁✬◦°˚°◦. քօʍóɖʟ ֆɨę ɖօ ʟǟʋʏ .◦°˚°◦✬꧂☆- [Lava Shipping] x mitologia słowiańskaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz