Siedem lat temu, miasto Cole'a ( jestem w podróży, a zapomniałam swoich notatek do tej książki z domu, a no rozdział musi być XD)
Wróciłem do domu pełen radości i z przyklejonym ogromnym uśmiechem na ustach. Kipiałem aż szczęściem. Ledwo powstrzymywałem się, aby nie wparować przez drzwi i nie wykrzyczeć jak bardzo cieszę się z sukcesu rodziców, a zwłaszcza mojej mamy, która była dla mnie najważniejsza.
Kocham ją bardzo. Kocham jak najbardziej może kochać syn własną mamę. I wiem jak ważne jest dla niej, bym miał rodzeństwo. Z tatą starali się o nie przez tyle lat. Dwa razy poroniła, gdzie mocno odbiło się to na jej zdrowiu. Tak bardzo, że musiała zrezygnować z pracy jako łowca. Była słabsza i łatwo chorowała. Nie miała w sobie aż tyle siły. Tata musiał wziąć na swoje barki utrzymanie nas, dlatego więcej spędzałem czasu z mamą niż jeżeli z nim. Mniej potrafiłem go zrozumieć, mniej miał cierpliwości do mnie i mam wrażenie, że często wymaga ode mnie za dużo.
Stosunkowo niedawno opanowałem nasz styl walki, opracowany przez nich. Jest dosyć trudny i specyficzny. Z tego też nie nauczyłem się go szybciej, jemu to trudno zrozumieć. Stawia mi duże wymagania i może ma to związek z tym, że jestem jego jedynym dzieckiem, ale niech trochę przystopuję. Do dziś pamiętam, jak w wieku ośmiu lat próbował mnie go nauczyć, gdzie nie umiałem nawet podstaw do tego. Wtedy nie kwapił się do tego, by mnie wyszkolić, a stawiał warunki. Ogólnie w tamtym okresie rodzice byli jacyś bardzo nerwowi albo może mi się tylko to wydaję?
Oni latami tworzyli swój unikatowy styl do walki z upirami, łączą go jednocześnie z tańcem. Powstała mieszanka lekkości i ogromnej siły. Nazwali go Frenezja. Osoba postronna ma wrażenie, że wojownik wręcz płynie i faktycznie to robi lawirując między przeciwnikami. Najlepsze ma zastosowanie, gdy wrogów jest więcej. Do niego potrzeba ogromnej równowagi i refleksu. Dlatego się zastanawiam jakim cudem on myśli, że nauczę się go tak od razu. Nawet mama sądzi, że za bardzo mnie ciśnie i potrzebuje więcej cierpliwości do mnie. Twierdzi też, że powinienem więcej skupić się na tym i mniej szlajać się z Jayson'em (zawsze do niego mówi pełnym imieniem. Niezbyt to lubi mimo wszystko, ale jej tego nie powie, bo nie potrafi zabrać się do tego). Wszystko inne opanowałem perfekcyjnie i praktycznie od zaraz. Ja osobiście sądzę, że przyłożę się do tego po święcie. Mam szansę zostać szybciej łowcom, wystarczy zdać szybciej egzaminy i będę już pełnoprawnym członkiem. Może udam się na misję z tatą. Mimo naszych relacji chciałabym zobaczyć go podczas walki. Może nauczyłbym się jeszcze więcej od niego. A na razie musze się przyłożyć i jeszcze raz przyłożyć.
Choć nie ukrywam, że martwię się o moją mamę jeszcze bardziej. Słyszałem jedną z kłótni rodziców na ten temat, że noszenie ciąży jest dla niej niebezpieczne, ale ona jest tak bardzo uparta. Nie raz było to tematem ich sporów, ale jak widać postawiła na swoim. Tato to ma do niej jednak słabość. Będę się modlił o zdrowie dla mamy do wszystkich bogów jakich znam. Mokosz ulitowała się w końcu nad moją mamą, obdarzając ją dzieckiem.
Ale najpierw im pogratuluję, a później spędzimy święto zmarłych razem. Pewnie moje ciało jest zmęczone, ale niezbyt się tak czuję. Żyję na dawce szczęścia i niech potrzyma mnie do końca dnia, żebym nie padł. Podczas Dziadów znowu będę musiał zarwać noc.
Postanawiam wkroczyć do własnego domu niczym złodziej: cicho i dyskretnie, ale jednak wchodzę frontowymi drzwiami, a nie przez okno czy komin. Jednak bez przesady mimo wszystko.
Kiedy kieruję swoją dłoń na klamkę, kiedy już mam ją nacisnąć, słyszę krótki, ciężki huk. Huk brzmi jakby ktoś upadł na ziemię, szybko przychodzi strach na myśl, że mogła być to moja mama.
Otwieram drzwi na całą szerokość, skrzypią ostro, a ja zamieram.
Umysł zamiera. Ręce drżą. Oddech przyspiesza.
CZYTASZ
☆꧁✬◦°˚°◦. քօʍóɖʟ ֆɨę ɖօ ʟǟʋʏ .◦°˚°◦✬꧂☆- [Lava Shipping] x mitologia słowiańska
FantasiaZawieszona Kai i Cole żyją w dwóch różnych gildiach i z pewnością to co ich łączy jest śmierć obydwojga rodziców w bardzo młodym wieku oraz zamiłowanie do wykonywanej profesji. Można by też dodać wzajemną chęć do uprzykrzania sobie życia na różne s...
![☆꧁✬◦°˚°◦. քօʍóɖʟ ֆɨę ɖօ ʟǟʋʏ .◦°˚°◦✬꧂☆- [Lava Shipping] x mitologia słowiańska](https://img.wattpad.com/cover/341531911-64-k851823.jpg)