W milczeniu posuwali się na przód, oddalając się szybkim tempem od złowrogiego lasu. Kai i Jay ponownie mieli zasłonięte twarz, co przyjął z ulgą sam szatyn. Cieszył się, że nikt nie będzie mógł stwierdzić jego emocji, ani dociekać takowych. Tylko oczy wyrażały niepewność tym, co zaszło. I tak nikt tego nie widział skoro każdy z nich wpatrzony był w jego plecy, ponieważ nadal musiał znajdować się na początku. Sam Cole dreptał na samym końcu, jak najdalej od wszystkich wciąż z naburmuszoną miną. Jego złość nie mogła opaść.
Zobaczyli na horyzoncie pojawiające się niskie zabudowania z drewna i był to wyraźny znak, że są u progu celu. Wokół nich znajdowały się pola z złotymi kłosami, poniewieranymi na wietrze. Było już po południu, dlatego nie musieli się obawiać spotkania południc. A oni nie mieli siły użerać się jeszcze z takim upirem. Znajdowali się na szerokiej, ziemistej ścieżce z kilkoma jabłkami na trasie. Za nie długo na polach pojawią się pracujący, jak i sami mieszkańcy na ich drodze. Była to już bezpieczna pora, aby wyjść. Ale za nim natrafią na żywą duszę postanowili się rozdzielić i spotkać w karczmie, a tak doszukać jak najwięcej informacji o sprawcy. Musieli przepytać każdego, by uzyskać informację, co nie było trudne. Ludzie uwielbiali plotki i komentować wszystko wokół siebie, jakby nie mieli w tym samym czasie własnego życia do uporządkowania.
☆꧁✬◦°˚°◦. .◦°˚°◦✬꧂☆
I tak właśnie Kai znalazł się we własnym żywiole, pełny energii i wigoru, by obrać kolejne panienki w rytm skocznej, żwawej muzyki granej przez kapelę, która dawała jeden z lepszych występów muzycznych w wiosce o wdzięcznej nazwie ,,Zimna wódka".
Nie była to jakaś zapadła dziura i brudnawe miejsce przez bogów zapomniałe. Miejscowość była sporych rozmiarów i zadbana, co było świetne widoczne po zabudowaniach, gdzie ściany były wymalowane na różne kwieciste wzory, a niektóre domy posiadały kolorowe ściany, gdzie najwięcej było widoczne granatowego. Zimna wódka znajdowała się blisko stolicy i była tym miejscem, gdzie się przyjeżdżało, by odpocząć od miejskiego zgiełku i zabawić się z miejscowymi. A nazwa pochodzi od założyciela, który miał wybudować tutaj pijalnie wódki, która nigdy nie doszła do skutku, ponieważ zabił się na śmierć. Taka ironia.
W środku było głośno i tłoczno, a nie było jeszcze nawet tak późno, by powstała taka impreza. Było ledwo po osiemnastej. Wszędzie można było zauważyć roześmiane twarze i pijackie uśmiechy niektórych. Mężczyźni podrywali kobiety, a kobiety mężczyzn. Alkohol lał się litrami, w kątach rozgrywał się hazard, a ludzie zaczęli śpiewać jaką balladę miłosną.
Pomiędzy tym wszystkim znajdował się we własnej osobie Cole Brookstone, który swoją postawa odstraszał nawet najbardziej zainteresowane panny jego osobą. Siedział rozłożony na krześle, oparty o blat barowy i surowym wzrokiem mierzył wszystkich wokół, a szczególnie pewnego szatyna o jasnych, brązowych oczach, który był niestety jego towarzyszem w misji i tym samym, któremu powierzono arcy ważne zadanie. Widząc bierną postawę Kai'a bardziej zainteresowanego dekoltem pewnej brunetki, zaczął poważnie sądzić, że jego szefostwo to poważni idioci skoro wybrali go do poszukiwania zwojów. No chyba, że się mylił i odpowiedz znajdowała się pomiędzy dwoma piersiami kobiety. Wtedy zwróciłby ułamek szacunku do chłopaka, ale tylko ułamek, bo tyle by zasługiwałby na to. A to się raczej nie wydarzy.
O szacunek do niego było trudno.
I jeszcze się okazało, że jest to dosyć stałe miejsce odwiedzin najemnika i wiele osób go zna. Cóż się dziwić skoro do Vienawy daleko nie mają. Kilka dobrych kilometrów i już znajdują się tutaj. Ledwo, gdy pojawił się w karczmie podeszła do niego całkiem sporo grupka osób, rozpoznając go natychmiastowo bez swojej maski i stroju. I tak o to rozpoczęli wszyscy rozkręcili w parę chwil taką imprezę.
CZYTASZ
☆꧁✬◦°˚°◦. քօʍóɖʟ ֆɨę ɖօ ʟǟʋʏ .◦°˚°◦✬꧂☆- [Lava Shipping] x mitologia słowiańska
FantasyZawieszona Kai i Cole żyją w dwóch różnych gildiach i z pewnością to co ich łączy jest śmierć obydwojga rodziców w bardzo młodym wieku oraz zamiłowanie do wykonywanej profesji. Można by też dodać wzajemną chęć do uprzykrzania sobie życia na różne s...
![☆꧁✬◦°˚°◦. քօʍóɖʟ ֆɨę ɖօ ʟǟʋʏ .◦°˚°◦✬꧂☆- [Lava Shipping] x mitologia słowiańska](https://img.wattpad.com/cover/341531911-64-k851823.jpg)