[DISCLAIMER: Nikolai klnie jak szewc (ah, polskie przysłowia) /hj](POV NIKOLAIA)
Pyszne ciastka mniam mniam.
Tak sobie jadłem te ciastka, no bo w sumie to dobre były. Ale w sumie to mnie coś ciekawiło. Miałem przeczucie, że coś się odjebało na tych zakupach, coś czego nie wiem, jakaś drama czy coś, kurwa, muszę to wiedzieć.- DOSIUUUU~~
- No, co tam chcesz?
- A coś się odwaliło na tych zakupach? W sensie jakaś drama, cokolwiek, ktoś coś?
- No, Sigma poznał takiego jednego-
- Dobra podaj mi jego imię, nazwisko, adres zamieszkania, PESEL, miejsce pracy, szczegółowy wygląd, Facebooka, Instagrama, to ocenie czy warty naszego Sigmusia.
- KURWA SPOKOJNIE- Porządny gość, dobry koleś. Widać po wyglądzie, i po tym jak mówi, więc daj mu szansę. A poza tym, Sigma nawet nie mówił, że chce albo planuje z nim być, więc cziluj dupę kurwa.
- No ale może chce to co wtedy? Trzeba sprawdzić gościa!
- Znaczy wygląda jakby chciał go-
- OHOHO, NO TO MOCNO.
- NIE CHODZIŁO MI O "WYRUCHAĆ", NIKOLAI!
- No już, dobra dobra nie znasz się na poczuciu humoru. A serio Sigmie się podoba ten chłopak?
- Znaczy nie pytałem, ale tak to wygląda, więc przypuszczam, że jest spora szansa. No ale w każdym razie nie wiem, zobaczymy.
Może wystalkuje tego chłopa i dam Sigmie rady przedmałżeńskie, kto wie?
- Ej, Dosiu.
- Hm?
- A my jesteśmy w związku, co nie?
- No tak, Nikolai, jesteśmy razem, kocham cię. Ty mnie też, tak?
- Tak, tak, zgadza się, dokładnie tak~
- Dlaczego o to zapytałeś?
Ah yes, teraz tylko zapytać. Ja to umiem powiedzieć coś wręcz zbyt wprost- No ale co, jakoś to trzeba. No cóż, i tak wiem, że Fyosiu się na pewno zgodzi.
- Bo sobie tak pomyślałem, może chciałbyś być moim mężem?
- Owszem, chciałbym, ale nie wiem czy wydadzą nam pozwolenie na ślub kościelny w naszym polskim kraju. Wiesz, wiesz co mam na myśli.
- Że geje z nas?
- No, coś tego pokroju, aczkolwiek nie wiem czy koniecznie bym mówił to tak wprost, wiesz ktoś się może przyczepić.
- Przynajmniej jestem szczery!
- Dobra, idę rozpakować zakupy z Sigmą, a ty leż i odpoczywaj.
Fyodor sobie poszedł, opuścił mnie, jak on mógł!? Toż to przecież zdrada w najczystszej postaci, jak on mógł mnie zostawić w takim momencie kiedy spytałem się go czy chce się ze mną ożenić?
Nie no, chyba rzeczywiście nie wziął tego zbyt poważnie, bo tak naprawdę to brzmię jakbym był naćpany a wyglądam jeszcze gorzej-
Dobra kiedyś napewno go tak na serio poproszę o rękę, ale wtedy się muszę jakoś odwalić i coś najlepiej zorganizować.
Tak siebie myślałem, aż tu nagle:- Nikolai?
O, Sigma. CHWILA- Kiedy on się tu zespałnował??? Dobra nie ważne, muszę się najpierw dowiedzieć co on chce.
- No? Co tam, Sigmuś?
- No... Mam nietypowe pytanie... Takie trochę...
- Mów, mów. Szybko. Szybko, szybciutko, szybciuteńko~
- Jak poznać czy ktoś mi się podoba?
- Hmm... Zależy. A myślisz, że ci się podoba??
- No właśnie nie wiem... Coś czuję, że jest taka szansa.
- Jeżeli przez niego kwestionujesz czy napewno jesteś hetero, to tak, jesteś zakochany.
- Po pierwsze to nigdy wam nie mówiłem czy jestem hetero, więc pomiń tą informację, po drugie, kurde... Naprawdę? To znaczy, że jestem zakochany..?
- Jak myślisz, że "chyba, no, jest taka szansa, możliwe", to jak najbardziej. Po prostu twój mózg nie chce przyswoić sobie tego, że ty byś się w nim zakochał.
- No ale to prawda, zakochałem si- Znaczy- Jest ładny, okej..? Taki... No, wiesz... Przystojny, miły, uroczy...
- Dobra, dobra, bo się zaraz podniecisz-
- Kurwa, sklej pizdę, bo sam się podniecasz zwykłymi rzeczami albo jak Fyodor robi normalne rzeczy to ty już masz brudne myśli, a twoje poczucie humoru wygląda jak "hehe 69", ZAMKNIJ MORDĘ, OK?
- No już, już, spokojnie nie musisz tak po mnie jechać, Sigmuś... Ale tak serio aż tak ci się podoba?
★★★
Dobra, taki nawet chill rozdział, ale mam nadzieję, że wam nie przeszkadza, że większość to były dialogi-
Btw ciocia Kayo cały czas ma pomysły na content, więc please stand by~ (◡ ω • )Jak to pisałom (ten mój dopisek, linijkę wcześniej), to nawet nie miałom AŻ tak dużo, a teraz to mam pomysły aż do jakiegoś 50 czy coś, więc kurwa mocno, cn? XD
A tak wgl to nie pytajcie czemu tak późno (wsm to wcześnie, ale chuj, wiecie o co chodzi), ale chciałom to szybko wstawić, bo trzeba zapierdalać z fabułą, bo mam dla was takie smaczki że łohoho. >:]
CZYTASZ
Fyolai & Sigma - Żyćko codzienne
FanfictionTa opowieść opowiada o ciekawych przygodach Fyodora, Nikolaia i Sigmy. Pisałom to z różnych punktów widzenia, żeby to urozmaicić! Mieszkają oni razem w jednym domu i dużo się tam dzieje. (trochę patologia)