Fotowoltaika.

155 23 5
                                    

[DISCLAIMER: POV NIKOLAIA. (To wszystko tłumaczy, ale jakby ktoś nie zczaił to może wam się od tego lekko zaniżyć iloraz inteligencji.)]

(POV NIKOLAIA)

Kupiliśmy już wszystkie rzeczy, których nam brakowało w naszym zajebiście zakręconym Żyćku.
Jak się tak szło, to się w sumie dłużyło bo do tego drugiego sklepu na końcu wsi było jakieś pięć czy nawet sześć kilometrów, więc trochę chujnia z grzybnią. No ale no co? Spacerek, no a jak! Ważne żeby kroki robić i być w formie, dokładnie, dokładnie!

- Dosiu, a daleko jeszcze?

- Kurwa mnie się pytasz?? Po pierwsze to ty znasz lepiej wieś, po drugie, to ty mi pierdoliłeś cały czas w wolnym czasie, że przecież "no no będziemy sobie takie spacerki zajebiste robić ą ę kurwa". No normalnie jakbyś się miał zesrać czy coś, a ty mi takie kurwa odprawiasz teraz? Nudzi ci się? To ty się zgodziłeś, żeby iść- Nawet byłeś w chuj chętny, więc w czym problem?

- Em-

Dobra ja już przestanę może narzekać, bo w sumie to to co Dosiek mówi to trochę prawda... No cóż-
Ale postanowiłem zmienić temat, może się nie skapnie, bo zrobię to tak smooth, że on się nie poczai nawet.

- Ej, ale wyobraź sobie, że fotowoltaika jest kurwa droga, co nie?

- Nie wiem, nie mam jakiegoś mega wglądu w ten temat.

- Ej a co to fotowoltaika?

- Ty kurwa debilu...

- No co, ja  przynajmniej jestem szczery?

- Zapomniałeś dodać, że jeszcze w dodatku niedojebany, ale okej.

- A ty hejterze, i co z tego? Kochasz mnie w ogóle??

- Nikolai przecież ja cię zawsze kocham tak samo, o co ci cho-

- AAYYWYWYWYYAAA~ JA CIEBIE TEŻ!! >w<

Zacząłem go tulić, no ale przynajmniej zapomniał o tym, że nie chce mi się po tym jebanym osiedlu łazić.
Chociaż czekaj, jakbyśmy kurwa pojechali w ten poniedziałek co to Sigma podobno ma gości, może na rynek? Zajebisty byłby plan. Muszę tylko zapytać Dosia czy mu pasuje... NA 100% SIĘ ZGODZI NIE MA CHUJA ŻE NIE!

- Ejejejejej Dosiuuu??

- No, co? Znowu ci się nie chce iść, czy co?

- Nie, nie- Właśnie mi się ZAJEBIŚCIE chce! A co jakbyśmy pojechali na rynek??

- Chodzi ci o to, że wtedy, jak Sigma nas z domu wypierdoli?

- Tak, dokładnie o tym.

- A powiem ci, że nie najgorszy ten twój pomysł. Możemy się do Warszawy na rynek wybrać. Pociągiem może, albo autobusem, nie daleko mamy i tak.

- Hehe, ja to mam najlepsze pomysły, co nie?

- Dlatego cię kocham, Nikolai.

Boże ale Dosiu jest KOCHANYYYY<33
Ale dalej zastanawiam się nad jedną rzeczą, normalnie dręczy mnie to, o niczym innym nie mogę myśleć...

- ... Ale serio co to fotowoltaika...

- Chuj wie.

- ALE JAK TO NIE WIESZ TO TY MIAŁEŚ BYĆ TYM MĄDRZEJSZYM OSOBNIKIEM W NASZYM ZWIĄZKU!!

- A KTO TO NIBY KURWA USTALAŁ??

- NO JA A CO? A POZA TYM TO PRZECIEŻ WIDAĆ PO WYGLĄDZIE!

DOBRA JEBAĆ TO.
Siadłem na najbliższym murku, takim typowo patusiarskim, bo trzeba pokazać kto tu jest dominacją tej wsi oczywiście. Wyciągnąłem telefon i zacząłem wybierać numer.

- Co kur- Nikolai do kogo ty dzwonisz?

- Do Sigmusia.

- Po jakiego chuja, pytam się?

- Żeby się w końcu kurwa dowiedzieć co to ta pierdolona fotowoltaika.

- Japierdole... A czemu akurat ci się wzięło na tą fotowoltaikę??

- KOCHAM CIĘ, ALE ZAMKNIJ PIZDĘ, BO JAK SIĘ NIE DOWIEM CO TO ZA GÓWNO JEST TO NIE BĘDĘ SPAŁ W NOCY- *Sigma odbiera* ... Hejj Sigmuś~!

- No, co chcesz Nikolai?

- Co to fotowoltaika?

- Te takie gówno co jak na to świeci słońce to masz prąd.

- DZIEKIII-

- A teraz spierdalaj, bo sprzątam dom.

A ten chujec, rozłączył się... ALE PRZYNAJMNIEJ MAM WIEDZĘ I TERAZ CZUJĘ SIĘ JAK JAKIŚ TAJNY POSŁANNIK NASA!1!1!!1

- DOSIU, KUPUJEMY FOTOWOLTAIKĘ.

- KURWA CO-

- NIE ZADAWAJ ZBĘDNYCH PYTAŃ I-

Co-
Popatrzyłem na telefon, który dalej miałem w ręce. Ej czekaj Sigma do mnie dzwoni, rare event normalnie.

- Ej a gdzie wy jesteście w ogóle?

- A se siedzimy na TOTALNIE NASZYM patusiarskim murku. A co?

- Nie siedź na tej betonowej menelicy bo wilka złapiesz. A i w ogóle Bram mi pisał, że wam zniżkę dał więc macie szczęście-

★★★
Btw podczas tego rozdziału dopiero dowiedziałom się co to fotowoltaika.

BTW ROZDZIAŁY BĘDĄ CHYBA TYLKO W ŚRODĘ SORRY BO MI DWA ZOSTAŁY I MUSZĘ CZAS NA DOPISANIE!!! (⁠。⁠•́⁠︿⁠•̀⁠。⁠)

Fyolai & Sigma - Żyćko codzienne Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz