Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Pierwszy raz wstałam wyspana. Z uśmiechem na twarzy wyczołgałam się z łóżka i poszłam zrobić poranną toaletę. Mimo, że była piąta rano to czułam się tak wypoczęta i szczęśliwa. Rozebrałam się z piżamy i weszłam pod prysznic.
Umyłam się, potem umyłam ząbki, pomalowałam się delikatnie i ubrałam się. Zadowolona poszłam do kuchni i zrobiłam sobie kanapkę. Spakowałam ją do torby i wyjęłam mleko, aby zjeść smaczne śniadanie.
Po śniadaniu założyłam plecak i zdecydowanym krokiem kroczyłam w kierunku szkoły, czując na swojej skórze poranny chłód. Promienie słońca delikatnie przebijały się przez gęste gałęzie drzew, rzucając swoje złote refleksy na brukowane chodniki.
Zauważyłam, jak czarne auto zatrzymuje się obok mnie. Niepewnie spojrzałam w tamtą stronę, a kiedy ujrzałam znajomy kształt sylwetki za kierownicą, moje serce zabiło mocniej.
— co z zabieg okoliczności — zaśmiał się pan Jeon — podwieźć cię?
Nie powiem byłam zaskoczona jego propozycją i trochę poczułam się niezręcznie. Oblizałam usta nerwowo i spojrzałam na niego
— a to nie będzie problem? — spytałam
Kurwa głupia idiotko, dlaczego się spytałaś. Miałaś powiedzieć nie, stanowcze nie
— oczywiście, że nie — uśmiechnął się
Rozejrzałam się dookoła i wsiadłam do jego auta. Zapięłam pas bezpieczeństwa i ruszyliśmy w stronę szkoły.
W samochodzie panowała cisza, nie widziałam co mam mówić, więc patrzyłam przed siebie co jakiś czas uciekając wzrokiem na niego
— przemyślałaś moją propozycję? — spytał gdy staliśmy na czerwonym świetle
— tak — odpowiedziałam — możemy spróbować. Tylko ja naprawdę nie jestem wybitą uczennicą
— damy radę, na studiach miałem takiego Jimina. Fajny chłopak, bardzo inteligentny, ale z matematyki niestety jełop. Kiedy przyjąłem go pod swoje skrzydła chłopak wyszedł na pięć z tego przedmiotu — powiedział po czym ruszył dalej
— właśnie Tae wspominał, że sam jest zdziwiony tym, że on rozumie matematykę — zaśmiałam się cicho
Chłopak uśmiechnął się lekko patrząc na drogę
— Tae i Yoongi to twoi przyjaciele? — spytał po chwili
— tak, znamy się od przedszkola. Zawsze trafiamy do tej samej klasy — odpowiedziałam
— są gejami prawda? — spytał z uśmiechem
— tak, to źle? — spojrzałam na niego
— ależ skąd — zaśmiał się — sam mam dwójkę przyjaciół co są gejami i kochają się mocno
