✨ 41 ✨

107 12 14
                                    

▫️ JUNGKOOK ▫️

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

▫️ JUNGKOOK ▫️

Obudziłem się wcześnie rano, jeszcze przed świtem. Blady blask wschodzącego słońca ledwo przebijał się przez zasłony, rzucając delikatne cienie na ściany sypialni. Spojrzałem na Hane, śpiącą obok mnie. Jej oddech był równy i spokojny, a twarz rozjaśniał delikatny uśmiech. Chciałem, by spała jak najdłużej, aby wyspała się

Ostrożnie podniosłem się z łóżka, uważając, by nie zbudzić jej nawet najmniejszym ruchem. Przesunąłem się na krawędź łóżka i sięgnąłem po telefon, który leżał na nocnym stoliku. Właśnie wtedy zaczął wibrować, jakby wyczuł, że jestem już na nogach. Spojrzałem na ekran - dzwonił jeden z moich ludzi, który prowadzi akcję w Nowym Jorku

📞 Co się stało Seok? - zapytałem

📞 Szefie, mamy problem - usłyszałem jego niski, poważny głos. - zaatakowano kilku naszych ludzi. Potrzebujemy wsparcia, i to natychmiast. Grożą, że zaatakują ich rodziny jeśli szef się nie pojawi..

Poczułem, jak napięcie wypełnia moją klatkę piersiową. Strata ludzi tam mogła kosztować nas nie tylko reputację, ale i kontrolę nad kluczowymi terenami...

📞 Ilu ludzi? - zapytałem, wstając z łóżka i kierując się w stronę garderoby.

Już wiedziałem, że ten dzień nie będzie należał do spokojnych.

📞 czterech. Dwóch jest ciężko rannych, dwóch nie żyje - odpowiedział. - Napastnicy byli dobrze przygotowani

Szybko ubrałem się w ciemne, eleganckie ubranie. Moja garderoba była pełna garniturów i odzieży, które były tak samo eleganckie, jak i funkcjonalne. Wyciągnąłem z sejfu pistolet, który zawsze nosiłem przy sobie, i wsunąłem go do kabury przy pasie.

📞 Postaram się być tam jak najszybciej. Zawołałam moich ludzi, kiedy będziemy na miejscu dam ci znać

Rozłączyłem się i schowałem telefon do kieszeni. Spojrzałem na Hanę jeszcze raz, która spała spokojnie.

Przez chwilę poczułem ukłucie w sercu będę musiał ją zostawić na parę dni. Pochyliłem się, by delikatnie pocałować ją w czoło.

- Kocham cię - wyszeptałem, zanim opuściłem pokój.

Wiedziałem, że czeka mnie ciężki dzień, ale byłem gotowy na wszystko, co mogło nadejść. Ale hola.. jestem Jungkook, szef największej grupy mafijnej, i nikt nie miał prawa zagrażać moim ludziom bez konsekwencji.

Zszedłem po schodach, starając się zachować spokój mimo kłębiących się myśli. Schodząc na dół, usłyszałem stłumione rozmowy dobiegające z kuchni.

Gdy wszedłem do kuchni, zobaczyłem ich wszystkich. Jin właśnie nalewał kawę do filiżanek, Yoongi przeglądał jakąś gazetę, Hoseok z Jiminem dyskutowali nad jakimś tańcem, a Namjoon rozmawiał z kimś przez telefon. Wszyscy momentalnie ucichli, widząc mnie w drzwiach.

DANGER LOVE || JEON JUNGKOOKOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz