✨43✨

147 11 12
                                    

Po telefonie Jeona, usiadłam na kanapie i złapałam się za głowę

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Po telefonie Jeona, usiadłam na kanapie i złapałam się za głowę. Nie mogłam uwierzyć w to, że mój przyjaciel został porwany.. a co dopiero postrzelony.. nawet nie wiem czy żyje.. czy przeżyje.

- Hana? - usłyszałam głos Tae - wszystko dobrze? Czemu krzyczałaś?

Spojrzałam na niego i przełknęłam ciężko ślinę. Obiecałaś Hana, że nie powiesz mu nic..

- nic kochany - uśmiechnęłam się delikatnie - umyty?

- Tak, właśnie chciałem dzownić do Yoongiego - powiedział i wziął telefon do ręki

Zagryzłam nerwowo wargę, kiedy przyłożył telefon do ucha. Po jego minie widziałam, że jest załamany

- nie odbiera - mruknął

- Jungkook mówił, że mają ważną sprawę teraz - wymyślałam na szybko

- no chyba, że tak - uśmiechnął się szeroko - wiesz co znalazłem?

- co? - spytałam patrząc na niego

Chłopak uśmiechnął się i pobiegł do pokoju. Po chwili wrócił z pudłem. Spojrzałam na niego zdziwiona, a on położył je na stole wyciągając album

- nie wierzę - zaśmiałam się cicho

- nasze przypały - zaśmiał się siadając obok i wyciągając zdjęcie

📷📷📷

- pamiętasz? - pokazał mi zdjęcie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- pamiętasz? - pokazał mi zdjęcie

- oczywiście - wzięłam do ręki zdjęcie - zmusiłeś mnie do kupienia tej bluzki

📽️WSPOMNIENIE📽️

- HANA MUSIMY TO KUPIĆ - powiedział głośno Tae kiedy byliśmy w galerii handlowej

- Tae, ciszej - zaśmiałam się i spojrzałam na bluzki - serio?

- będziemy jak te wszystkie Bff - uśmiechnął się szeroko - no proszę - zrobił swoje słodkie oczy

DANGER LOVE || JEON JUNGKOOKOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz