✨34✨

194 10 1
                                    

1/3✔️ 10:00
2/3 13:00
3/3 20:00

Obudziłam się z uczuciem pustki obok mnie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Obudziłam się z uczuciem pustki obok mnie. Jungkook pewnie był już w szkole. Jego miejsce w łóżku było jeszcze ciepłe, a na poduszce wciąż czułam delikatny zapach jego perfum. Przez chwilę leżałam nieruchomo, wsłuchując się w odgłosy domu. W oddali, zza okna, słychać było śpiew ptaków i szum wiatru poruszającego liście drzew.

Przeciągnęłam się, starając się zrzucić z siebie resztki snu. Wstałam z łóżka i spojrzałam na zegarek - było jeszcze wcześnie. Miałam cały czwartek dla siebie. Poszłam do kuchni, nalewając sobie szklankę wody.

Dziwne nikogo nie ma?

Podeszłam do lodówki i spojrzałam na karteczkę. Wzięłam ją do ręki i zaczęłam czytać

"Kochanie. Namjoon i Jin musieli pojechać do Deagu, Yoongi i Tae są w szkole razem ze mną, a Hobi i Jimin pojechali na zakupy. Bądź ostrożna! Hào jest w pobliżu

Kocham cię - Jungkook"

Uśmiechnęłam się delikatnie i zaczęłam robić sobie śniadanie. W międzyczasie zaczęłam myśleć o mamie, która tydzień temu na bankiecie wyznała mi, że tęskni za córką. Dalej nie wiedziałam czy to jest gra aktorska czy jednak naprawdę za mną tęskni. Wzięłam głęboki oddech, próbując odpędzić te wszystkie myśli.

Podeszłam do okna i spojrzałam na świat zewnętrzny. Słońce świeciło jasno, obiecując piękny dzień.

Skoro ich nie ma.. może spotkam się z nią? Nie.. Hana to zbyt ryzykowne..  może powinnam pogadać o tym z Jungkookiem?

Pokiwałam do siebie głową i poszłam się przebrać w swój strój. Tym razem na głowę założyłam czerwoną perukę, a na oczy zielone soczewki. Poprawiłam sukienkę i wyszłam z domu

- A ty dokąd? - spytał Hào zatrzymując mnie

- do ciebie - uśmiechnęłam się - możesz podwieźć mnie do Jungkooka?

- oszalałaś? - spojrzał na mnie - tam się roi od niebezpiecznych ludzi

- proszę - powiedziałam słodko.

Chłopak jeszcze chwilę patrzył na mnie i w końcu westchnął ciężko. Wskazał dłonią na auto i sam wsiadł do środka

Uśmiechnięta wsiadłam do auta. Jednak podczas drogi zaczęłam się zastanawiać czy to dobry pomysł.. no ale cóż nie było już odwrotu.

Po niecałych 15 minutach byliśmy pod budynkiem szkoły.. dawno temu nie byłam...

- mam zaczekać? - spytał Hào

- tak - pokiwałam głową i wysiadłam z samochodu

Wzięłam głęboki wdech i poszłam w stronę wejścia. Gdy weszłam do środka poczułam ten licealny tlen. Szłam wzdłuż korytarza i rozglądałam się na boki. Zauważyłam swoją szafkę i mimowolnie uśmiechnęłam się szeroko

DANGER LOVE || JEON JUNGKOOKOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz