✨ 49 ✨

130 14 23
                                    

Stanęłam przed drzwiami i wzięłam głęboki wdech

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Stanęłam przed drzwiami i wzięłam głęboki wdech. Zapukałam mocniej w drzwi. Może już tu nie mieszkają?.. odwróciłam się aby odejść, ale usłyszałam zgrzyt zamka.

- kto o tej porze? - spytał Changmin i otworzył drzwi - co do kurwy - wycelował we mnie

Uniosłam ręce w geście solidarności i odwróciłam się do niego

- nie jestem uzbrojona, ani nie ma ze mną nikogo. Jestem sama - powiedziałam

- czego chcesz? - zapytał

- chodzi o Su-ah.. - zaczęłam - rozstaliście się?

- skąd wiesz? - uniósł brwi

- wpuścisz mnie? - wskazałam na głąb mieszkania

Chłopak chwilę się zastanawiał, ale w końcu się odsunął i wpuścił mnie do środka. Weszłam pewnie do domu idąc do kuchni.

- więc o co chodzi? - spytał - każdy myśli, że nie żyjesz

- cóż od dwóch miesięcy jestem martwa to fakt - usiadłam na krześle - powiedz mi szczerze proszę. Czy Rose dalej jest w Carter?

- oczywiście, nigdy z niego nie zrezygnowała,rozstaliśmy się w przyjacielskich relacjach - powiedział

- a wiesz, że jest również w Wolf Synd? - spojrzałam na niego

- co? - zapytał zdziwiony - jak? Ale..

- nie wiem kurwa. Omotała mojego faceta wokół palca, tak, że on ze mną zerwał, a od dwóch miesięcy jestem bezdomna - uniosłam brwi

-  to suka - powiedział - zerwaliśmy tydzień temu

- tydzień temu.. - mruknęłam - czy.. wy no wiesz? - spytałam cicho

- tak, a co? - spytał

- ona jest niby w ciąży. Nie jest to potwierdzone na 1000%. - uspokoiłam go widząc jego strach - Hobi próbuje ustalić jej IP laptopa, ale ona wszędzie go nosi

- gdzieś mam numer - mruknął wstając i zaczął szukać w telefonie

Rozejrzałam się po kuchni i uśmiechnęłam się lekko. Chłopak podał mi kartkę z jej IP.

- dziękuję. A powiedz mi.. czy coś mówiła o Wolf Synd? - spytałam

- cały czas, nawet dała nam plan gdzie znajdują się jego ludzie - odpowiedział - twój ojciec planuje atak na nich. Nie wiem był jeszcze jakiś Seok.. postrzelił Mina podobno

Pokiwałam głową i wstałam z krzesła chowając karteczkę.

- jeszcze raz dziękuję - powiedziałam i poszłam do salonu.

Kiedy chciałam iść do przedpokoju zauważyłam sylwetkę. Spojrzałam w górę i ujrzałam swoją mamę oraz.. Kang Jennie..

- H..Hana? - spytała cicho moja rodzicielka

DANGER LOVE || JEON JUNGKOOKOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz