Nie mogłam uwierzyć w to co się stało dwa miesiące temu. Tak dwa miesiące temu. Od tego czasu jestem bezdomna i samotna. Śpię na klatkach schodowych albo na ławce.
Czułam się okropnie.. przeszła mi nawet taka myśl żeby wrócić do domu ale nie mogłam.. nie..- dziewczynko, to miejsce jest zarezerwowane - powiedział jakiś statszuek
- przepraszam - szepnęłam i chciałam wstać
- złamane serce? - spytał
- nie rozumiem - spojrzałam na niego
- też tak miałem, jak żona mi umarła - powiedział i usiadł - miałem szczęśliwe życie. Żonę poznałem w sklepie, była sprzedawczynią. Mówię ci jaka to była aparatka - uśmiechnął się - wiesz doczekaliśmy się dziecka.. potem dostałem udaru.. i niestety było trzeba się mną zajmować. Moja żona zmarła na raka.. syn wydziedziczył mnie mówiąc, że nie będzie się zajmował starcem i wywalił mnie. Najpierw ubezwłasnowolnił a potem wyrzucił
- to straszne - powiedziałam - przykro mi
- jestem już cztery lata bezdomnym, głównie śpię na cmentarzu przy grobie żony...
- naprawdę mi przykro.. - mruknęłam
- a ty dziecinko? Co się stało?
- chłopak ze mną zerwał - spojrzałam w dłonie - a domu nie mam. Rodzice mnie.. mnie nie chcą
- ah ta rodzina.. zazdroszczę tym którzy naprawdę mają rodzinę.. gdyby Jieri żyła..
- ona żyje - powiedziałam - u Pana w sercu i napewno jest zła na swojego syna, że tak potraktował swojego Ojca
- dobre z ciebie dziecko - uśmiechnął się delikatnie
Uśmiechnęłam się delikatnie również i spojrzałam w dal. Ten facet mimo, że jest bezdomny radzi sobie i nie narzeka. Z mojego toku myślenia wybudził mnie głos Jimina?
- tutaj jesteś! - krzyknął Jimin podchodząc - Dzień dobry - ukłonił się do mężczyzny
- witaj chłopcze - uśmiechnął się delikatnie - jesteś chłopakiem tej panny?
- nie, przyjacielem - powiedział
- oh.. dbaj o nią.. - powiedział i wstał z ławki
- Jimin masz coś przy sobie? - spytałam
- mam parę wonów - spojrzał na mnie - chcesz mu dać?
- tak - pokiwałam głową
Chłopak wyciągnął z portfela pieniądze i podał starcowi.
- nie trzeba było - spojrzał na nas - ale może starczy na znicz dla Jieri
- starczy i również na jedzenie - uśmiechnął się rudowłosy
CZYTASZ
DANGER LOVE || JEON JUNGKOOK
ActionHana znajduje się w wirze emocji, gdy zaczyna odczuwać coraz silniejsze uczucie do swojego nowego nauczyciela matematyki, Jungkooka...