Ninjago: Zielona Miłość

Get the London look, szmaty xD

Angelika- Dobrze że jesteście, bo musicie sobie wybrać garnitury.
Blood- Może nich mają takie same?
Angelika- Jestem za, a wy co o tym myślicie?
Lloyd- Jeśli my mamy mieć takie same garnitury, to wy macie ubrać się w te same suknie ślubne
Blood- No dobra będziecie mieć inne -uśmiechnęła się. Podała telefon z dwoma zdjęciami garniturów.
Cole- Ja chyba chcę ten
Lloyd- To mi zostaje drugi, ale jednak zmieniam zdanie, niech będą te same ten jakoś do mnie nie przemawia.
Blood- Musiałbyś się nachlać albo naćpać czymś żeby do ciebie przemówił -zaśmialiśmy się
Lloyd- A wasze sukienki?
Angelika- Ja będę mieć tą (w mediach A)
Blood- A ja tą (w mediach B)
Cole- To zamówcie takie dwa garnitury do waszych sukienek i będzie okej (w mediach C/L)
Do kuchni wszedł Jay.
Blood- Jay, ale naprawdę..
Jay- Co naprawdę?
Blood- Naprawdę dużo lepiej wyglądasz w różowych włosach -zaczęliśmy się śmiać.
Jay- Get the London look szmaty -udał ze "porzucił" włosami (tekst na życzenie MalwinaJuskowiak1 xD).
Blood- A Lloyd zapomniałabym, chcę żebyśmy sobie zrobili tatuaże. Jakby któreś z nas zgubiło obrączkę -uśmiechnęła się i szuka zdjęcia na telefonie
Lloyd- Nie jestem pewny czy chciałbym tatuaż -Pokazała mu zdjęcie (w mediach T) -A takie to okej. Juz myślałem że jakeś większe -uśmiechnął się
Blood- Większego bym sobie nie dała zrobić. Moim zdaniem te są idealne -Lloyd ją przytulił.
Jay- Uuu..ale gangsterzy. Będą mieć tatuaże -śmieje się
Blood- Bardzo śmiesz. Tak w zasadzie to ich prawie nie będzie widać -uśmiechnęła się
Jay- To po co takie których nie widać?
Blood- Abyśmy pamiętali o sobie jakby coś poszło nie tak, ale nic się nie stanie (nie jestem tego taka pewna :3)
Do kuchni wszedł Zayn i Pixal.
Blood- Pixal chodź ze mną na chwilę musze ci wgrać jeden z modułów -wyszły z kuchni.
Cole- Zayn, wyrazie co to będziesz robić zdjęcia?
Zayn- Na waszym ślubie?
Cole- I weselu
Zayn- Oczywiście, ale nie wiem do kiedy będę świadomie robił zdjęcia -zaśmialiśmy się
Lloyd- Wiktor najwyżej jeszcze ci pomoże
Angelika- Ten to napewno będzie robił zdjęcia i filmy, więc nie mamy się o co martwić -uśmiechnęłam się
Blood i Pixal wróciły do kuchni.
Zayn- Jaki moduł jej wgrałaś?
Blood- Uczuć. Teraz czuje jak człowiek i tak jak ty.
Zayn- Dziękuję -przytulił Blood
Blood- Nie masz za co, a po za tym to powinieneś przytulić Pixal, bo teraz odczuwa też zazdrość -zaśmiała się, a Zayn puścił ją i przytulił się z Pixal.
Zayn- Chodźmy na spacer
Pixal- Oki -Wyszli z kuchni
Blood- To jeszcze tylko trzeba wybrać sukienki dla świadkowych i garnitury dla świadków.
Angelika- Znajdziesz jakieś z delikatnymi kolorami typu kremowy lub beżowy.
Blood- No dobrze, ale ja już wybrałam trzy tylko nie wiem którą z nich. -Podała mi telefon z zdjęciami trzech sukienek (w mediach 1, 2, 3)
Angelika- Nie wiem którą najładniejsza, ale może niech Nya i Skylar wybiorą skoro są świadkowymi
Blood- Masz jeszcze garnitur dla Kai'a i Wiktora (w mediach 4)
Angelika- Ładne.
Blood- Tylko chciałam, aby muszki i ten niebieski pas, były w kolorze sukienek Nya'i i Skylar. Jeszcze jedno bym zmieniła, a mianowicie chusteczkę u Kai'a na czerwoną, a u Wiktora na cyan -uśmiechnęła się.
Angelika- Dobry pomysł, ale to najwyżej jeszcze później ich zapytamy czy może tak być.
Blood- Oki

(Puść sobie piosenkę z medii dla nastroju ;))

Oczami Zayn'a

Wylądowałem wraz z Pixal w parku gdzie stoi mój pomnik.
Pixal- Uwielbiam to miejsce
Zayn- Ja też, ale to nie jest koniec niespodzianki -uśmiechnąłem się, a ona odwzajemniła -załóż sobie to na oczy i złap mnie za rękę -Podałem jej fioletową opaskę na oczy, a ona założyła ją i złapała mnie za rękę.
Idziemy do jeziorka które jest niedaleko w tym parku (zmyśliłam. Tak szczerze to nie wiem czy jest tam jakiejkolwiek jeziorko xD).
Po pięciu minutach dotarliśmy na miejsce. Zamroziłem wodę, a nad nią jakieś trzy metry stworzyłem białą chmurę śniegową w kształcie serca. Kryształki lodu które z niej spadały były bardzo drobne i mieniły się w blasku księżyca. Stworzyłem dwie pary łyżew.
Zayn- Możesz już zdjąć -szepnąłem jej do ucha. Zdjęła opaskę, a jej oczy wypełnione zachwytem skierowane są na niespodziankę.
Pixal- To jest piękne. Dziękuję -przytuliła się do mnie.
Zayn- To co pojeździmy na łyżwach?
Pixal- Ale...ja nie potrafię -Złapałem ją za rękę
Zayn- Nauczę cię
założyliśmy łyżwy i stanęliśmy na lodzie. Trzymam jej dłonie i powoli prowadzę.
Zayn- Zobacz, lewa i prawa -Spojrzałem na nią. Patrzymy sobie w oczy, przysuwamy się do siebie, aż nasze usta się znaczyły.

Oczami Nya'i

Siedzę u siebie w pokoju, gdyż jest już 22:06. Usłyszałam pukanie do drzwi.
Nya- Proszę. -Drzwi się otworzyły, a do pokoju wszedł Jay.
Jay- Nya, chodź zabieram cię na randkę.
Nya- O tej godzinie?
Jay- A dlaczego nie? -Uśmiechnął się
Nya- Słusznie. Poczekaj przebiorę się -wyszedł z pokoju. Ubrałam czarne rurki, wiśniową koszulę w niebieską kratkę i czarne buty na obcasie. Wyszłam z pokoju
Jay- Gotowa?
Nya- Tak
Jay- To chodź -wyszliśmy na pokład. Wytworzył smoka i wskoczyliśmy na niego.
Nya- Gdzie lecimy?
Jay- Zobaczysz
Przytuliłam się do niego. Po trzech minutach podał mi wiśniową opaskę na oczy (mam kurde fazę na opaski xD)
Jay- Załóż i nie podglądaj. -Zrobiłam co kazał. Poczułam że wylądowaliśmy. - Uważaj teraz pomogę ci zejść -poczułam jak mnie łapie za dłoń. Poczułam coś miękkiego pode mną chyba stoję chyba na trawie. Przeszliśmy kawałek.
Jay- No dobrze możesz już ścianąć opaskę.
Odsłoniłam oczy i zobaczyłam drzewo z pięknymi różowymi kwiatami, w każdym z nich było malutkie światełko (jest około 25 lutego, ale złożymy że nie ma zimy). Pod drzewem zauważyłam koc, a na nim koszyk piknikowy.
Jay- Zapraszam -podał mi dłoń i usiedliśmy na kocu.
Nya- Kiedy ty to zrobiłeś?
Jay- Przed sekundą, moją mocą -zaczęły trochę ciemniej świecie, ale po chwili wróciły do poprzedniego stanu. -Podoba się?
Nya- Jest przepięknie -rozglądam się nie mogąc nacieszyć oczu widokiem. Spojrzałam na Jay'a, trzyma dwie lampki z czerwonym winem. Podał mi jedną.
Jay- Za nas
Nya- Za nas -stanęliśmy delikatnie lampkami i napiliśmy się
Jay- Podoba ci się?
Nya- Jest cudownie -uśmiechnęłam się, a on odwzajemnił
Jay- Cieszę się
Nya- Ja chyba bardziej -Pocałowałam go.

Oczami Pixal

Jeździmy od pół godziny na łyżwach, jest cudownie. Nawet już złapałam jak się poruszać, aby skręcić. Trzymamy się za ręce i jeździmy w kółko.
Pixal- Zayn, może już wracajmy, bo późno się robi - spojrzałam na niego i uśmiechnęłam się.
Zayn- Skoro chcesz -odwzajemnił uśmiech i zeszliśmy z lodu. Chmurka znikła tak jak lód na jeziorze.
Pixal- Pomożesz mi zdjąć łyżwy? -Poczułam że znikły -Dziękuję
Zayn- Nie masz za co
Pixal- Było cudownie
Zayn- Nawet nie wiesz jaką radość mi sprawiają te słowa. -Złożyłam buty i wstałam. Złapał mnie za rękę i wytworzył smoka.

Oczami Jay'a

Zjedliśmy ciasto i wypiliśmy już wino.
Jay- To co wracamy?
Nya- Dobry pomysł, zimno się już robi. -Potarła sobie ramiona, aby się rozgrzać.
Jay- Masz moja bluzę -okryłem ją moja ulubioną niebieską bluzą.
Nya- Nie, bo tobie będzie zimno
Jay- Mi rzadko kiedy jest zimno -uśmiechnąłem się
Nya- A co z koszykiem i kocem?
Jay- Niech zostanie i tak jest pusty.
Nya- A koc? -Pstryknąłem palcami i znikł
Jay- Nauczyłem się tej sztuczki dzień po odkryciu mocy
Nya- Fajne -uśmiechnęła się
Wytworzyłem smoka i polecieliśmy na Perłe.

Cdn

Hejka moje Smoczki :)

Ja nie rozumem piszę żebyście spamowali do 300 kom, jest 131.
Nie piszę nic o komentarzach jest 121. Nie rozumiem was xD

Mam nadzieje że osoby które mnie prosiły o ZaynxPixal i JayxNya są zadowolone :)

Przejdę już do pytań xD

Pytanka:

1) Która sukienka najlepsza dla Skylar i Nya'i (w mediach 1, 2, 3)

2) Mój pomysł z kolorem chusteczk dla świadków (Kai'a i Wiktora) może być czy za dużo zmieszanych ze sobą kolorów?

3) Jak się podoba rozdział z randkami ZaynxPixal i JayxNya?

4) Macie jakieś jeszcze prośby lub uwagi? (jak widać prośby spełniam :))

5) Czy przeszkadza wam jak są niekulturalne słowa? ("Get the London look, szmaty")

6) I ostatnie pytanie jak ogólnie cały rozdział się podoba :)?

Miłego wieczory soboty i jutrzekszej niedzieli :)
Kocham was moje Smoczki :*