Skąd wy go wzięliście?!

985 83 145
                                    

Oczami Blood

Leżę obok Lloyd'a z głową na jego torsie i słucham bicia serca. Boje się o niego. Nie wiem co przyniesie przyszłość, ale mam nadzieję że będzie dobrze. Kocham go i chcę spędzić tyle czasu z nim ile się da.
Lloyd- Blood?-jego serce zaczęło szybciej bić
Blood- Jestem tu
Lloyd- To dobrze -gładzi moje włosy przez co zaczęłam usypiać..

Oczami Misako

Wszyscy ninja zniknęli. Nie wiemy razem z Wu gdzie mogą być. Martwię się że mogło, lub może im się coś stać. Mam nadzieję że wrócą cali i zdrowi.

Wieczorem w obozie 22:30

Oczami Agaty

Siedzę z Patrick'em pod drzewem dalej od reszty. Cieszę się że tu jest i nie mogę uwierzyć jak on tyle wytrzymał nie mówiąc nic że tu jest na jednej z gałęzi które były nad naszymi głowami praktycznie.
Patrick- Hej żyjesz? -Machnął mi ręką przed twarzą
Agata- Tak, a co?
Patrick- Już nie ważne.. -Powiedziała smutny po czym wstał i podszedł do reszty
Skylor- Pytał czy jeszcze wrócisz do Ninjago, bo on na serio cię polubił, ale wiesz jak -uśmiechnęła się i Usiadła obok mnie
Agata- Ja się trochę zamyśliłam..
Skylor- A o co chodziło?
Agata- Bo oficjalnie nie jesteśmy razem, ale ja (nie pamiętam czy są ze sobą oficjalnie, więc załóżmy że nie :')) mam wrażenie że nawet gdybyśmy byli to by to nie miało sensu..
Skylor- On cię naprawdę pokochał
Agata- Znajdzie lepszą i inną to jest nasze ostatnie spotkanie, ja nie mogę żyć w tamtym świecie, a on w tym..
Skylor- Nie mów tak przecież możecie się odwiedzać
Ilusion- Tak jak ja z Issac'iem -spojrzałam na nią przed siebie
Agata- Czyli jesteście razem?
Ilusion- Issac nawet się pośpieszył i odrazu mi się oświadczył co było słodkie i nie mogłam mu odmówić
Skylor- Gratuluję, mi Kai po takim czasie się jeszcze nie oświadczył..
Agata- Zrobi to przy najbliższej okazji jestem pewna
Skylor- Miło by było, no dobra chodźcie do reszty, bo starcimy wieczór, a zapowiada się miło
Usłyszałam dźwięk jakby ktoś wymiotował, a kiedy spojrzałam na krzaki skąd dobiegł ten odgłos zobaczyłam Anny nachylającą się i Wiktora obok niej. Ciekawe czemu wymiotuje
Kai- Idziecie?
Ilusion- Zaraz przyjdziemy
Jay- Ognisko dzięki smokom wygląda super i jest takie duże
Cherry- A jak fajnie przyciąga smoki..
Lloyd- To zgaśnie to!
Blood- Okej -wokół ogniska pojawiła się woda w kształcie pierścienia po czym stopniowo się zmniejszała gąsząc ognisko aż zrobiło się malutkie.
Anny- Chyba wystarczy
Patrick- W sumie jest tyljo potrzebne do ogrzania się..
Wiktor- No, ale i tak powinniśmy się położyć już, bo mamy jutro lecieć na Berk i odstawić Agatę
Cherry- W sumie mecie 5 smoków i 10 osób, więc możecie spokojnie lecieć szczególnie z Sidlarzem
Czwórka podniosła wszystkie głowy i spojrzała na Cherry
Blood- Uwielbiam tego smoka -podeszła do czołówki i zaczęła ją głaskać to znaczy nie wiem która głowę, ale i tak tyljo Blood ogarnia która głowa jak ma na imię.
Lloyd- Bo jest świetna jak ty -podszedł do niej od tyłu objął w biodrach i zaczął całować po szyji
Jay- To ja idę spać -poszedł do drzewa gdzie wcześniej spała Blood z Anny jak poszliśmy do tej drugiej wioski gdzie nie za dużo się działo tyle tylko że Cherry zostawiła list, a potem wróciliśmy spotykając tylko parę dzikich grąkieli, zębaczy u ponocników, ale na szczęście na widok smoka Skylor Max'a szybko uciekały.
Na głosny ryk wszyscy ucichli i wyprostowaliśmy się patrząc w stronę skąd pochodził przerażający odgłos..
Kai- Nie chciałbym się spotkać z tym czymś
Cherry- To tylko straszliwce się podobno bawią
Lloyd- Widział ktoś Blood?
Anny- Spoko Wiktor też znikł..
Skylor- Raczej wrócą prawda?
Ilusion- Napewno wrócą takie wredne podobno żyją najdłużej
Zaczęliśmy się wszyscy śmiać, nawet smoki chyba tak po swojemu co było urocze.

Ninjago: Zielona MiłośćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz