Jadąc samochodem, myślałam o przeszłości, którą zostawiłam za sobą. Od tej pory postanawiam żyć od nowa, boję się o przyszłość. Nie wiem, co mnie czeka w Chicago. Miejsce, z którym wiąże się ból i tęsknota. A może tam czekają najlepsze chwile w życiu.- Jesteśmy - ułyszałam głos taty. - I jak ci się podoba? - zapytał, wysiadając z auta.
- Jest piękny - pocałowałam go w policzek. - Tato?
- Słucham - wychylił się z bagażnika.
- Pojedziemy do naszego starego domu? - oparłam się o samochód.
- Spróbuję jakoś to załatwić - wyjął walizki i podszedł do drzwi.
- Dziękuję - pocałowałam go w policzek po raz drugi.
Może wcale nie będzie tu tak źle.
Dom był naprawdę śliczny. Po prawej stronie był pokój gościnny w kolorach biało szarych. Później kuchnia w nowoczesnym stylu. Po lewej jasna łazienka i duża sypialnia.
Na górze dwie sypialnie, łazienka i garderoba. Dom był duży i przestronny.Zaniosłam na górę walizki i postanowiłam się przespać, byłam strasznie zmęczona. Leżąc na łóżku, zobaczyłam na wyświetlaczu, że przyszły mi dwa SMS-y. Jeden od Lily, a drugi od Luke'a.
Od Lily
Jak tam? Widziałaś jakichś przystojniaków?Do Lily
Haha... Na razie dopiero weszłam do domu. A ty nie jesteś przypadkiem z Jacobem?Od Lily
Oj tam. Jak coś to przyślij mi go.Do Lily
Będę pamiętać XDWybrałam numer chłopaka i przystawiłam urządzenie do ucha. Niecierpiliwiłam się słysząc drugi sygnał. Byłam tak spragniona jego głosu, który po chwili usłyszałam po drugiej stronie.
-Hej.
- Hej skarbie.
- Co tam?
- Źle.
- Co się stało?
- Przyjedź do mnie, tęsknię.
- Chciałabym, nawet nie wiesz jak.
- Co mam zrobić, żebyś wróciła?
- Na razie zostaję tutaj, a potem wszystko się okaże.
- Przyjdę do ciebie, już niedługo Nicola.
- Wyślij mi swoje zdjęcie.
- Po co? - zaczęłam się śmiać.
- Chcę czuć, że jesteś blisko.
- Okey.
- Poznałaś już kogoś?
- Nie, leżę na łóżku, bo jestem strasznie zmęczona.
- To dobranoc kotek.
- Dobranoc.
- Kocham cię.
- Ja ciebie też skarbie.Zależy mi na szczęściu czterech osób i jeżeli uszczęśliwiłam dwie, to kolejne dwie cierpią. Czuję się jakbym była między młotem a kowadłem. Nie potrafię podjąć rozsądnej decyzji. Nie potrafię wybrać między rodziną, której szczęście jest dla mnie najważniejsze, a miłością, która jest jedyna w swoim rodzaju i nigdy nie spotkam takiego samego Luke'a. Mam nadzieję, że te dwa miesiące pomogą mi dokonać decyzji, która będzie słuszna.
Od dzisiaj zaczynam nowy rozdział w swoim życiu.
A tymczasem dobranoc.
___________
Tak, to już koniec części pierwszej. Niestety zakończyła się trochę smutnie. Przede mną i przed wami kolejna część. Zobaczymy, czy również wam się spodoba.Epilog krótki, bo nie było co się rozpisywać. Chciałam podsumować 1 część i dać początek 2.
Do następnego 😘
CZYTASZ
Kocham Cię Wariacie
RomanceNicola i Luke normalni nastolatkowie z normalnego domu. Dzieciństwo było dla nich najlepszym etapem w życiu. Całe dnie spędzali razem i nikt nie był w stanie ich rodzielić. Lubili robić sobie na złość, ale i tak uwielbiali siebie. Później już nie by...