• Na tym instagramie można do mnie pisać, jeśli chcecie: tellmebaby123• Czyta ktoś tutaj "Remember me"? Jeśli nie to serdecznie zapraszam
Nicola POV
- Luke, przestraszyłeś mnie - mruknęłam, odkładając nóż na blat, który był kilka centymetrów od bruneta. - To dla mnie? - zapytałam, patrząc na kwiaty, które trzymał w ręku.
- Dla kochanki - wywinął nadgarstek i schował je za swoimi plecami, wystawiając mi przy tym język.
- Oh, pozdrów ją ode mnie - zmrużyłam oczy i uśmiechnęłam się szeroko, odwracając w stronę blatu, aby wrócić do wykonywanej wcześniej czynności.
- Zazdrośnica - odwrócił mnie w swoim kierunku i przelotnie pocałował w usta. Mimowolnie uśmiechnęłam się na jego gest, który zawsze sprawiał, że czułam się lepiej. - Proszę - wystawił w moim kierunku bukiet kwiatów.
- Z jakiej okazji? - zmarszczyłam brwi, próbując sobie przypomnieć, co wydarzyło się w tym dniu. Nic nie przychodziło mi do głowy, a ja nie chciałam, aby okazało się, że dzisiaj mija jakichś rok od naszego pierwszego pocałunku, czy coś. Luke zawsze wszystkie daty pamiętał dokładnie i za każdym razem czymś mnie obdarowywał. Dla innych może wydawać się to głupie, ale dla mnie jest to ważne. Nawet takie debilne rzeczy uświadamiają mi, jak Luke się stara.
- A musi być? - odpowiedział pytaniem i pocałował mnie w policzek.
- Dziękuję, są naprawdę cudowne - wzięłam je do ręki i zanurzyłam w nich swój nos.
- Jestem strasznie głodny - zajrzał przez moje ramię, aby zobaczyć, co dobrego gotuję.
- Jak zwykle - prychnęłam. - Musiałeś zepsuć tę romantyczną chwilę? - zapytałam, odwracając się w kierunku kranu i nalewając do wazonu wodę, aby wstawić kwiaty.
- Zapewniam cię, że wynagrodzę ci to w najbliższym czasie - szepnął mi do ucha, a po moim ciele przeszła fala ciepła.
- W jaki sposób? - zagryzłam wargę.
- Wymyję za ciebie okna - zamruczał do mojego ucha uwodzicielskim głosem, a ja miałam ochotę go zabić, kiedy dotarły do mnie jego słowa.
- Jesteś jebnięty - wzięłam do ręki ścierkę i uderzyłam go lekko w klatkę piersiową.
- Gdzie jest ta mała gówniara? - zapytał, obejmując mnie w pasie i nawet nie przejmował się, że chwilę wcześniej zwyzywałam go.
- Ogląda filmy - burknęłam.
- Chwila spokoju? - zaczął się śmiać.
- W końcu - westchnęłam. - Ej, wiesz, bo tata jedzie już dzisiaj za godzinę.
- Dlaczego? - przycisnął mnie do siebie jeszcze bardziej.
- Ma jakieś spotkanie czy coś i musi być - wytłumaczyłam, chociaż sama do końca nie wiedziałam, o co tak naprawdę chodzi. Ojciec nigdy nie wyjaśniał mi konkretnie, gdzie, po co i dlaczego jedzie do firmy. Mnie nie obchodziła jego praca papierkowa. A może powinna.
- Yhym - mruknął cicho, jakby nad czymś się zastanawiał.
- Luke? - chrząknęłam, kiedy poczułam, że jego kutas napiera na mnie. - Twój przyjaciel jest zdecydowanie za blisko mnie.
- Mój przyjaciel? - oburzył się i wyglądał na wkurzonego. On chyba nie zrozumiał, o co mi chodziło. - Jaki? - zapytał, a ja spojrzałam na jego krocze. - Aa ten przyjaciel, kutas - zaśmiał się i wyglądał, jakby chwilę wcześniej go olśniło. - Ja oraz Stuart przepraszamy cię.
![](https://img.wattpad.com/cover/76534063-288-k385225.jpg)
CZYTASZ
Kocham Cię Wariacie
RomanceNicola i Luke normalni nastolatkowie z normalnego domu. Dzieciństwo było dla nich najlepszym etapem w życiu. Całe dnie spędzali razem i nikt nie był w stanie ich rodzielić. Lubili robić sobie na złość, ale i tak uwielbiali siebie. Później już nie by...