A więc, tak doszliśmy wspólnymi siłami do końca "sekretów lupusa " Szczerze mówiąc nie spodziewałam się, że pod ostatnim rozdziałem pojawi się tyle pozytywnych komentarzy i muszę przyznać, że wzruszyłam się czytając o tym, że nie chcecie się jeszcze żegnać z bohaterami. No a więc, ja też nie chciałam. Pokochałam Emme i Deana tak jak własne dzieci, ponieważ stworzyłam ich od poszewki i wymyślając kolejne rozdziały powoli tworzyłam ich życie. Ta historia była najdłuższa, jaką pisałam. Miała 61 rozdziałów a pisanie ich zajęło mi 5 miesięcy.
Dostałam pytania, czy pojawi się kolejna część. No cóż, już wcześniej w mojej głowię świtał pomysł, by to jakoś przedłużyć, lub powiązać z nowym opowiadaniem, jednak uśmiercając Glimm wcale nie ułatwiłam sobie zadania.
Pozostało dużo nie wyjaśnionych wątków, takich jak mroczne postacie życie Emmy, Deana, Bryana i Clary... I szczerze mówiąc nie mam pojęcia co z tymi wątkami zrobić.
Ale bardzo spodobał mi się pomysł kontynuacji. Pomyślę nad tym, i dam wam znać czy podejmę się napisania drugiej części, i o czym ona będzie. Ale na razie nieco odpocznę od pisania, po powrocie zajmę się kontynuacją.
Dziękuję wszystkim za to że byli ze mną przez ten cały czas :*
CZYTASZ
Sekrety Lupusa
WerewolfPodczas pewnych wakacji Emma znalazła łańcuszek o nietypowym wyglądzie Upalne lato się kończyło Dzień przed zakończeniem roku szkolnego poznaje chłopaka Nowy znajomy jest arogancki dużo ukrywa i ciągle czegoś szuka ...