Wpatrywałam się w jego oczy, jakbym tam znalazła wszystkie odpowiedzi, czego niestety tam nie było.
- Jakiś powód musiał być.- szepnęłam zerkając na niego z dołu.
- Twoje śliczne oczy, uśmiech. Te małe, uszczypliwe komentarze, albo, gdy się złościsz zaciskasz te małe rączki.- przyłożył moje dłonie do swoich warg.- albo, gdy nie masz szans na wygraną przygryzasz wargę i starasz się słodko uśmiechać. I w ogóle nie potrafisz kłamać, zawsze, kiedy to robisz, unikasz wzroku.- uśmiechnął się delikatnie.
Straciłam jakąkolwiek władzę nad swoim ciałem, nie potrafię wyjaśnić, jak się czuję. To takie dziwne ciepło w brzuchu, jakbym miała zwymiotować, ale to jest przyjemne. Nigdy bym nie powiedziała, że ten pewny sobie chłopak zna mnie tak dobrze.
- Umiem kłamać.- schowałam kosmyk włosów za ucho, Justin tyko pokręcił głową.
Złapał mnie za talie i opuściliśmy toaletę, oczywiście nie umknęliśmy uwadze dwóm dziewczyną, które właśnie do niej wchodziły.
- Może poszlibyśmy na jakąś kolację?- spytał, kiedy usiedliśmy przy stoliku.
- My jesteśmy za!- krzyknął, Rayan.
- Sally?- blondyn przysunął się jeszcze bliżej i musnął moją rękę.
Napiłam się wody i delikatnie pokiwałam głową. Bałam się, że z mojego gardła wyjdzie pisk, a nie głos.
Traktować to jako randkę?
- Dziewiętnasta pasuje?- dopytywał.
Wszyscy zgodnie pokiwaliśmy głowami. Kiedy zabrzmiał dzwonek, gwałtownie się poderwałam i wzięłam torbę do ręki.
- Mamy trening!- krzyknął Rayan, ale blondyn machnął dłonią. Justin złapał mnie za nadgarstek i odwrócił w swoją stronę. Nadal siedział, powoli wstał i podszedł bliżej mnie.
- To będzie nasza pierwsza randka.- szepnął przy moim uchu. Niepewnie na niego spojrzałam, w jego oczach było pełno iskierek.
- Ookej.- powiedziałam niemal niesłyszalnie, blondyn zaśmiał się i szybko pocałował mnie w policzek.
Idę z nim na randkę. O mój Boże!
Spojrzałam na swoje ręce, które zaczęły się trząść, wzięłam kilka głębszych wdechów i ruszyłam do klasy.
Nick rozmawiał z jakąś dziewczyną za nam, a kiedy zobaczył mnie odwrócił się i przesunął się, żebym mogłam usiąść.
- Wyglądasz jakbyś zobaczyła ducha.- zażartował.
- Powiedział, że to randka.- szepnęłam.
- Podwójna randka! Ekstra.- wydawał się bardzie pod jarany niż ja. Cicho prychnęłam, opierając się na ręce.
- Co ona chciała?- spytałam, kiwając głową na dziewczynę, która właśnie pisała coś w telefonie.
- Pytała się, czy jesteś z Justin'em.- szepnął, a ja przed chwilę straciłam oddech. - Powiedziałem, że planujecie niespodziankę dla Jess.- udał, że wymiotuje.
Tak samo powiedział Justin, gdybyśmy zostali przyłapani. Jednak to dobra wymówka.
- To dobrze. - odpowiedziałam, biorąc zeszyt i długopis.
Mamy tak zwaną lekcje wolną, niby lekcja o "seksie", ale nauczyciel robi swoje a my swoje. Zaczęłam coś bazgrać i co trochę zerkałam na zegar.
- Nick!- krzyknęła nauczycielka, na co chłopak gwałtownie poderwał się i podszedł do biurka. - Zanieś trenerowi te papiery i upewnij się, że je podpisze.
CZYTASZ
Purpose ❤ JB
ФанфикNigdy nie myślałam, że mogę pokochać chłopaka mojej przyjaciółki....A staliśmy się dla siebie całym światem. Tylko za jaką cenę będziemy musieli zapłacić za możliwość bycia razem? Jesteś moim celem.... Okładkę wykonała ? JKFriz