Rozdział 42

9 3 0
                                    

- To nie ja... Przecież... Byłem tu...

- Kłamiesz!- Ben był wściekły.

-Ktoś ukradł mi dowód. Ben. To nie ja.

Uderzył mnie w policzek. Zrobił to. Uderzył mnie. Złapałem się za uderzone miejsce. Moje oczy były teraz załzawione i pełne nienawiści.

- Myślisz, że jestem taki głupi?!

- I co teraz mi zrobisz?

- Spokojnie...- Ben zaczął chodzić po pokoju. Nic ci nie zrobię, obiecałem przecież. Te sprawę z Billem, załatwię po swojemu. Obronię cię. Pod jednym warunkiem. Pod dwoma warunkami.

Już się ich bałem.

-Jakie to warunki?

-Pójdziesz ze mną na kolacje. I opowiesz mi, dlaczego to zrobiłeś. Zgoda?

Nie byłem przekonany, ale też nie chciałem iść do więzienia, a tam pewnie by mnie posadził, gdybym odmówił, musiałem już brnąć w to dalej. Może nic złego się je wydarzy.

- Zgoda.- Powiedziałem, a brunet ucieszył się jak dziecko.

- Do zobaczenia!- I wyszedł... Nie rozumiałem go. Już sam fakt, kim jest mnie przerażał. Po pewnym czasie zrozumiałem, że ja tez nie jestem dobry.

Dostałem sms 'a.

Rita godz. 20:20

Jak mogłeś zrobić coś takiego?!

Odpisałem natychmiast.

Ja godz. 20:21

Z miłości robi się różne szalone rzeczy, nie sądzisz?

Nie odpisała, a ja zacząłem szykować się do wyjścia z Benem. Już mi się robiło niedobrze, ale to nie był mój pierwszy chłopak w życiu. Matt... Nie... Teraz nie będę o nim myślał. Musze się skupić, i wymyśleć, coś by Ben mi uwierzył. Muszę sobie jakoś radzić, choć zaczynam dochodzić do wniosku, że dryfuję po niebezpiecznych falach...

Byłem już na kolacji z Benem. Piliśmy wino. Ja udawałem, za to Ben sobie nie żałował. Był daremny. Ciągle się ze wszystkiego śmiał, i myślał, że zaczęło mi na nim zależeć... A ja nie mogłem zapomnieć o Danym i o tym, co ten facet mu zrobił...

Musiałem trzymać nerwy na wodzy, choć naprawdę było to strasznie trudne.

Myślałem, co się dziś wydarzy...? Jak na razie, nic złego się nie działo.

Oj... Ben. Artur. Adrian i jak ci tam jeszcze... Mamnadzieję, że na tym świecie pieniądze to nie wszystko...     

Sekret w zeszycieWhere stories live. Discover now