Zamawiająca: Alex_Neko_XD
Miłego czytania :3
Po wielu latach oczekiwań zamieszkałaś na pokładzie Norna. Bałaś się, że tutaj również cię nie zaakceptują. Na szczęście się myliłaś. Wszyscy byli dla ciebie mili. No prawie. Znalazła się jedyna osoba, której nawet nie poznałaś, bo nie wychodził ze swojego pokoju. No trudno, może kiedyś uda ci się go spotkać.Polubiłaś wszystkich, a w szczególności Kakeru. Zachwyciły cię jego zdolności. Nigdy nie byłaś najlepszą ogrodniczką. Nawet kaktus, którego dostałaś kiedyś na urodziny, usechł, chociaż go podlewałaś. Po prostu się do tego nie nadajesz.
Z Kakeru najbardziej się zaprzyjaźniłaś. Pomagasz mu w pracy przy ogrodach. Tylko podlewasz rośliny. Nigdy ich nie sadzisz, tłumacząc się, że przynosisz pecha i wszystko z twoich rąk umiera. Kakeru nie należał jednak do osób, które szybko odpuszczały. Postanowił, że nauczy cię wszystkiego co sam umie. Od podstaw. No i tak oto znajdujecie się w sadzie brzoskwiniowym. Chłopak właśnie tłumaczy ci, jak powinno się dbać o te drzewka. Tak się rozgadał na temat każdego szczegółu, że zaczęłaś przysypiać, co nie umknęło jego uwadze.
-[imię]! Czy ty mnie w ogóle słuchasz? - przerwał swój wykład.
- Hę? Tak, tak. No jasne. - przyłożyłaś dłoń do ust, żeby nie widział jak ziewasz, ale to również blondynowi nie umknęło. Gdy zauważyłaś jego karcące spojrzenie, zapytałaś:
- A może zrobimy sobie chwilkę przerwy?Westchnął, ale się zgodził. Usiedliście pod jednym z drzew i oparliście się o jego pień. Na wasze policzki padały niektóre promienie słońca, a włosy rozwiewał delikatny wietrzyk.
Zamknęłaś oczy i odetchnęłaś świeżym i czystym powietrzem.
- [imię], a jaką ty masz moc? - zapytał Kakeru, spoglądając przed siebie. Chwilę zastanawiałaś się czy mu wyjawić swoją tajemnicę.
- Ee.. Mogę przeszukiwać ludzkie umysły. - odpowiedziałaś i spojrzałaś na blondyna.
- Czyli możesz czytać mi w myślach, tak?
- Gdybym chciała. Nie korzystam z tej mocy. To byłoby nie w porządku czytać komuś w myślach. - odpowiedziałaś. Kakeru wyglądał na zamyślonego, ale po chwili jego uśmiech wrócił.
- No dobrze, [Imię]. Koniec przerwy. - powiedział, po czym wstał i otrzepał ubrania z kurzu. Westchnęłaś i zrobiłaś to samo.
Kakeru wyciągnął przed siebie zaciśnięte piąstki. Domyśliłaś się, że chce abyś wybrała którąś z nich. Padło na lewą dłoń. Otworzył ją i zobaczyłaś małą pestkę.
- Zasadź ją dzisiaj według wskazówek, które ci dałem. Jeśli coś wyrośnie dostaniesz nagrodę. - powiedział i uśmiechnął się tajemniczo.
Wzruszyłaś ramionami, zabrałaś pestkę i pożegnałaś się z chłopakiem. Skierowałaś się do swojego pokoju, uprzednio zabierając że sobą małą doniczkę z ziemią. W ogródku przed domem dziewczyn włożyłaś w ziemię pestkę, a na koniec podałaś. Wróciłaś do pokoju, a doniczkę postawiłaś na parapecie, tak, aby padały na nią promienie słoneczne.
Minęły trzy tygodnie. Codziennie podlewałaś ziemię w doniczce, ale nic nie wyrosło. Spodziewałaś się tego, jednak było ci smutno, że i tym razem nic nie wyrosło. Przed pójściem na śniadanie, jak zawsze podlałaś swoją "uprawę". Gdy wróciłaś, ku twojemu zaskoczeniu, ujrzałaś maleńkie listki w doniczce. Nie wierząc własnym oczom, złapałaś doniczkę i szczęśliwa pobiegłaś znaleźć Kakeru, żeby mu pokazać sadzonkę.
- Wiedziałem, że ci się uda! - powiedział przyglądając się malutkiej roślince. Użył swojej mocy, a sadzonka stała się o wiele większa.
- To pierwsza roślina, którą udało mi się wyhodować. - powiedziałaś radośnie. - Dziękuję za pomoc, Kakeru. - odpowiedziałaś, obracając w dłoniach doniczkę.
- Skoro ci się udało, czas na twoją nagrodę.
- Hm? - podniosłaś głowę.
Kakeru zbliżył się do ciebie i z uśmiechem złączył wasze usta w pocałunku. Objął cię jedną ręką w pasie, a drugą ulokował na twoim policzku, który delikatnie głaskał.
Byłaś tak zaskoczona, że nie wykonałaś żadnego ruchu. Blondyn nic sobie z tego nie robił i bezproblemowo uchylił twoje usta. Po kilkunastu sekundach odsunął się od ciebie z tym samym, życzliwym uśmiechem.
- No to może zasadzisz kolejne nasionko? - zapytał, a gdy zrozumiałaś o co mu chodziło, spaliłaś buraka i uciekłaś do swojego pokoju. Opadłaś na łóżko i przytuliłaś twarz do poduszki.
Trzy tygodnie później urosła kolejna sadzonka, a ty zadowolona szłaś do Kakeru, by odebrać swoją obiecaną nagrodę.
***
CZYTASZ
One Shots [Anime] PL ✏️
FanfictionOd jakiegoś czasu w głowie kłębi mi się wiele opowieści, których nigdy nie napiszę jako książkę. Postanowiłam, że gdzieś muszę to zapisywać i tak powstał pomysł na one-shoty z Anime. -Akagami no Shirayuki-hime -Akatsuki no Yona -Amnesia -Assassinat...