Anime: Shingeki no Kyojin
Na zamówienie Ourkynna
Chcieliście to macie. Osobiście uważam, że nie wyszło to tak źle, ale do ideału to jeszcze długa droga :D
Nie chciałam Was zawieść, ale od początku mówiłam, żebyście nie oczekiwali nie wiadomo jakich cudów xD
PS: to jest druga część shota z Leviem, więc warto się z poprzednią zapoznać :P
*to jest lemon, jakby ktoś nie wiedział. 18+ i te rzeczy. zostałeś ostrzeżony* hehuhehu
_________________________________________
Przytuleni do siebie oglądali gwiazdy jeszcze przez dłuższy czas. Levi zdążył się uspokoić i powrócić do swojego wyglądu sprzed kilku godzin. Wyraz twarzy miał taki jak zazwyczaj - obojętny i nieco srogi, ale można było zauważyć, że nadal się martwi. Wierzy w umiejętności [Imię] i nie spuści jej z oka podczas wyprawy, ale jednak pewne ryzyko zawsze istniało.
Kiedy chłód nocy przeniknął przez ich cienkie ubrania, uznali, że najwyższy czas wracać do zamku. Ruszyli w ciszy ścieżką przez las. Dłoń Levia odnalazła tą należącą do [Imię] i splotła ze sobą palce. Nieświadomie zbliżyli się do siebie, by ich ramiona mogły się ze sobą stykać.
Po kilkunastu minutach powolnego marszu dotarli na miejsce. Mimo że ich pokoje znajdowały się po przeciwległych częściach zamku, to podświadomie skierowali się do pokoju Levia. [Imię] już od jakiegoś czasu spędzała tam noce. Ackermann nie miał nic przeciwko temu. Lubił patrzeć na jej spokojne unoszenie się klatki piersiowej, kiedy spała. Na regularny oddech wydostający się spomiędzy miękkich warg. No i na to jak wierzga, zmuszona złym snem, który wytworzyła jej podświadomość. Te wszystkie ulotne chwile były dla niego bardzo wyjątkowe. Cenił sobie każdą minutę spędzoną w jej towarzystwie. Przyzwyczaił się do tego stopnia, że czuł się niebywale samotny, kiedy z jakiegoś powodu [Imię] spała w swoim pokoju. Nie miał na czym zawiesić oka, a ponura ciemność przecinana przez żółte światło świecy wydawała się go pochłaniać z każdą sekundą. Nie lubił tego uczucia.
Przepuścił ją w drzwiach, za co podziękowała mu skinieniem głowy. Usiadła na brzegu łóżka i z głębokim westchnieniem na nie opadła. Starała się zdjąć buty samymi nogami, ale obcisłe cholewy za bardzo przylgnęły do jej łydek. Westchnęła jeszcze raz i już miała się podnieść, by zdjąć je za pomocą rąk, ale zanim to zrobiła jej noga została uniesiona do góry. Brązowy długi but został zsunięty z prawej nogi. Zdziwiona uniosła się na przedramionach, by zobaczyć, że Levi uklęknął przed nią i zdejmował jej buty. Zakończywszy swoje działanie ucałował jej kolana i uniósł głowę. Jego spojrzenie znowu stało się miękkie i słabe. Z utęsknieniem wpatrywał się w nią, jakby bal się, że już nigdy jej nie zobaczy. [Imię] w pełni usiadła i wsunęła dłonie w jego włosy, po chwili głaszcząc nimi policzki. Wtulił w nie twarz i przymknął oczy. Dziewczyna patrzyła chwilę na ten rozczulający widok przed sobą, po czym pochyliła się i ucałowała jego czoło. Levi zamruczał jak prawdziwy kociak i ulokował się między jej nogami, wtulając twarz w jej ciepły brzuch. Nie wytrzymała i roześmiała się cicho, przeczesując długimi palcami jego czarne włosy.
CZYTASZ
One Shots [Anime] PL ✏️
FanfictionOd jakiegoś czasu w głowie kłębi mi się wiele opowieści, których nigdy nie napiszę jako książkę. Postanowiłam, że gdzieś muszę to zapisywać i tak powstał pomysł na one-shoty z Anime. -Akagami no Shirayuki-hime -Akatsuki no Yona -Amnesia -Assassinat...