Rozdział 45: Broken Promises

2.8K 163 4
                                    

(4 dni później)

Ignorowałam Harrego przez te ostatnie kilka dni.

Nie dlatego, że ja tak chciałam.

Potrzebowałam tego.

Nie mogłam wrócić do niego po tych wszystkich wydarzeniach i nie chciałam.

A on nie zakończył związku z Taylor.

Nie tak jak mi zależało.

Przestałam o tym myśleć, poszłam do łóżka i zakryłam się cała.

...

Nie obchodzi mnie to.

Te wszystkie myśli, które krążyły w mojej głowie, kiedy próbowałam zasnąć przez te kilka godzin.

Nie obchodzi mnie to.

Wszystko o czym mogłam myśleć to Harry i Taylor razem.

Kto go obwinia?

Ona miała wszystko, a ja nie.

Chuda, piękna, smukła, wysoka.

I ona chciała robić to co Harry powiedział.

W zasadzie ona jest łatwa jak bułka z masłem.

Inaczej niż ja, ona prawdopodobnie uwiodła Harrego miliony razy.

Podczas gdy nasza najbardziej intymna akcja była ta z tym małym palcem.

A kiedy tylko wyobrażę sobie ich razem-

Dlaczego mi pomógł gdy byłam w tej alei tego dnia?

Lepiej by było jakbym umarła.

Przysięgam.

I tamtej nocy go spotkałam.

Ja wciąż pamiętam to dokładnie.

Poszłam na imprezę i podeszłam do Louisa, Liama, Zayna, Nialla.

I Harrego.

Pamiętam jak patrzył mi w oczy.

Wtedy poczułam jak coś zaczynało się robić z moim żołądkiem, coś nie w porządku.

Ale sytuacja w jakiej się znalazłam, dała mi dużo do myślenia.

On traktował Mię jak gówno.

Mia.

Zastanawiałam się jaka ona była.

Gdzie była.

Przypomniałam sobie dzień, kiedy stała się 'własnością' Aidena.

Jeżeli ktoś miał być większym chujem od Harrego, to był nim Aiden.

Naprawdę miałam nadzieję, że wszystko z nią w porządku.

Ale natychmiast zaczęłam myśleć o Harrym.

Tym dupku.

Poczułam się strasznie zmęczona, gdy sen mnie ogarnął.

Ogarnął tak szybko.

A ja mu na to pozwoliłam.

...

Moje ciało zostało podniesione i przekazane w silne ręce.

Jęknęłam cicho nadal w połowie śpiąc.

Powoli popchnęli moją głowę w czyjeś ramiona, uniemożliwiając mi widzenie.

W rzeczywistości dali o sobie znać. Otworzyłam usta, aby wydobyć z siebie straszny krzyk.

I wtedy wielkie dłonie zakryły mi buzię.

_____________________________________________________________________________

rozwaliło mnie z tym małym palcem xD

lust // h.s. (tłumaczenie) ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz