Rozdział 42: Wasted Spaces

2.7K 173 4
                                    

Moje powieki ledwo były otwarte. Oczy były zamglone.

A nogi nie mogły utrzymać ciała.

Nie wiedziałam jak długo zdołam iść.

Ale muszę.

Muszę stąd uciekać.

Ponieważ wiedziałam, że nie mogę pozwolić na to, aby Harry mnie znalazł.

I Bóg wie kto jeszcze.

Czarne plamy zaczęły się wokół mnie pojawiać, powodując że wszystko się zniekształcało.

Moje ciało całkowicie się zatrzymało, a następnie poczułam jak opadam na ziemię.

Położyłam się pod jakimś krzakiem i zwinęłam się w kłębek.

Wkrótce zasnęłam.

...

Obudziłam się przez deszcz, który mocno uderzał w moją twarz.

Nie umarłam.

Cholera.

Nadal byłam odurzona przez te pigułki.

Spletłam moje palce na włosach i wstałam. Zaczęłam iść.

I potem to zobaczyłam.

Most.

Szybko zmierzałam w tym kierunku.

Gdy dotarłam na miejsce, usiadłam na końcu mostu i spojrzałam w dół na płynącą rzekę.

To załatwi sprawę.

Prawda?

Właśnie. Nie chciałam już żyć.

Jeżeli Niall mnie nie kochał, to i Harry nie mógł.

Więc kto mógł?

I co spowodowało, że Harry postępował tak wobec mnie?

Byłam niewłaściwą osobą.

Byłam błędem.

Zakończyłam rozmyślenia.

I to było zawsze dobre.

Odkręciłam kolejną pokrywkę i wysypałam wszystkie pigułki na rękę. Umieściłam kilka w buzi i połykałam. Upuściłam buteleczkę i przyglądałam sie jak spada.

Tak jak ja wkrótce.

I nikt nie będzie za mną tęsknił.

Prawdopodobie już mnie nie zobaczą.

Połknęłam resztę tabletek tak na sucho i poczułam pieczenie w gardle.

Były zupełnie odurzające.

...

Powinnam skoczyć?

Nie miałam nic do stracenia.

Nikt nie będzie tęsknić.

Przekonałam siebie. Powoli stanęłam i uniosłam się nad krawędzią.

Więc, myślę, że to było pożegnanie.

_____________________________________________________________________________

:(((((((((((((((((((((((((((((((((((((

lust // h.s. (tłumaczenie) ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz