Otworzyłam moje oczy, a tu ciemność. Przypuszczam, że jest około godziny 23. Wszystko co mogłam zobaczyć to był to Harry? jak przygryza swoją wargę podobnie jak ukąszenie węża. Mogłam patrzeć na jego kości policzkowe jak wpuszcza i wypuszcza powietrze.
On był oszałamiający.
-Sprawdzasz mnie?- powiedział, a uśmiech uformował mu się na ustach. Spojrzałam w dół.
-Nie- poczułam jak moje policzki różowieją. Zachichotał.
Oboje usiedliśmy, a ja dodatkowo obkręciłam się kocem.
-Czy możesz włączyć grzejnik?- spytałam dygocząc.
-Od tego masz mnie- uśmiechnął się przyciągając mnie w swoim kierunku. Pozwoliłam mu na to.
Przytuliłam moją głowę do jego klatki piersiowej.
-Dlaczego twoje oczy robią się czarne?- spytałam.
-Dlaczego o to pytasz?
-Wiesz- powiedziałam.
-Oczy nie mogą stać się czarne, Charlotte. To jest niemożliwe- zaśmiał się.
-Harry wiesz dokładnie o czym mówię! Powiedz mi!- krzyknęłam odpychając go ode mnie.
-Kogo to kurwa obchodzi!- krzyknął popychając mnie.
Zapłakałam z bólu, podniosłam się i szarpnęłam moje legginsy. Nie dbałam o ból.
-Co ty do cholery robisz?- zapytał Harry.
-Wychodzę- powiedziałam i wyszłam.
Deszcz padał, gdy szłam ulicą. Skrzyżowałam ręce.
Dlaczego on nie mógł mi powiedzieć? To było proste. Ale on znowu wyszedł. Był tak bardzo wkurzający.
-Charlotte- usłyszałam głęboki, ochrypły głos. Harry. Nie przestawałam iść.
-Charlotte- poczułam jego rękę na moim ramieniu. Odwrócił mnie do siebie.
Zaczął się pochylać w moim kierunku. Mokre włosy podwininęły się za moje ucho. Jego dłonie spoczęły na miejscu pomiędzy moimi policzkami, a szyją.
-Nie ruszaj się- wyszeptał.
Posłuchałam go.
Jego usta dotknęły moich. a ja mu się opierałam. Odpychałam jego plecy. Ja po prostu z nim walczyłam ale on wciąż tu stał.
Jego usta były miękkie i pełne. Czułam się znowu jakbym była gryziona przez węża.
Jego język błagał o wejście, więc mu na to pozwoliłam.
Pocałunki Harrego sprawiły, że zapomniałam o wszystkim. Może to, jednak nie powinno...
_____________________________________________________________________________
Dodałam 3 rozdziały jednego dnia!!!
jestem z siebie dumna :3
ten rozdział jak narazie jest moim ulubionym *o*
CZYTASZ
lust // h.s. (tłumaczenie) ✔
Fanfiction"Jestem ogniem, twoją benzyną. Nie jestem dobry dla ciebie, a ty nie jesteś dobra dla mnie."