Rozdział 6: The taste that your lips allow

7.2K 338 8
                                    

Otworzyłam moje oczy, a tu ciemność. Przypuszczam, że jest około godziny 23. Wszystko co mogłam zobaczyć to był to Harry? jak przygryza swoją wargę podobnie jak ukąszenie węża. Mogłam patrzeć na jego kości policzkowe jak wpuszcza i wypuszcza powietrze.

On był oszałamiający.

-Sprawdzasz mnie?- powiedział, a uśmiech uformował mu się na ustach. Spojrzałam w dół.

-Nie- poczułam jak moje policzki różowieją. Zachichotał.

Oboje usiedliśmy, a ja dodatkowo obkręciłam się kocem.

-Czy możesz włączyć grzejnik?- spytałam dygocząc.

-Od tego masz mnie- uśmiechnął się przyciągając mnie w swoim kierunku. Pozwoliłam mu na to.

Przytuliłam moją głowę do jego klatki piersiowej.

-Dlaczego twoje oczy robią się czarne?- spytałam.

-Dlaczego o to pytasz?

-Wiesz- powiedziałam.

-Oczy nie mogą stać się czarne, Charlotte. To jest niemożliwe- zaśmiał się.

-Harry wiesz dokładnie o czym mówię! Powiedz mi!- krzyknęłam odpychając go ode mnie.

-Kogo to kurwa obchodzi!- krzyknął popychając mnie.

Zapłakałam z bólu, podniosłam się i szarpnęłam moje legginsy. Nie dbałam o ból.

-Co ty do cholery robisz?- zapytał Harry.

-Wychodzę- powiedziałam i wyszłam.

Deszcz padał, gdy szłam ulicą. Skrzyżowałam ręce.

Dlaczego on nie mógł mi powiedzieć? To było proste. Ale on znowu wyszedł. Był tak bardzo wkurzający.

-Charlotte- usłyszałam głęboki, ochrypły głos. Harry. Nie przestawałam iść.

-Charlotte- poczułam jego rękę na moim ramieniu. Odwrócił mnie do siebie.

Zaczął się pochylać w moim kierunku. Mokre włosy podwininęły się za moje ucho. Jego dłonie spoczęły na miejscu pomiędzy moimi policzkami, a szyją.

-Nie ruszaj się- wyszeptał.

Posłuchałam go.

Jego usta dotknęły moich. a ja mu się opierałam. Odpychałam jego plecy. Ja po prostu z nim walczyłam ale on wciąż tu stał.

Jego usta były miękkie i pełne. Czułam się znowu jakbym była gryziona przez węża.

Jego język błagał o wejście, więc mu na to pozwoliłam.

Pocałunki Harrego sprawiły, że zapomniałam o wszystkim. Może to, jednak nie powinno...

_____________________________________________________________________________

Dodałam 3 rozdziały jednego dnia!!!

jestem z siebie dumna :3

ten rozdział jak narazie jest moim ulubionym *o*

lust // h.s. (tłumaczenie) ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz