Gdy przerwał pocałunek, poczułam jak ciężko oddycham podczas wycofywania się z niego.
Spojrzałam na niego i czułam jak rozpaduję się pod jego wzrokiem.
Dopiero po chwili uświadomiłam sobie co tak naprawdę się stało.
On mnie pocałował.
I tej złej stronie mnie podobało się to.
-Wracajmy do łóżka, kochanie- wyszeptał ochrypłym głosem.
...
Obudziłam się czując zapach naleśników.
Znany również jako najbardziej zachwycający, pyszny zapach na całym świecie.
Szybko ześlizgnęłam się z ogromnego łóżka i podreptałam na dół do kuchni. Byli tam wszyscy.
El, Perrie, Danielle, Lou, Zayn, Liam, Harry, Demi.
I Niall.
Ogromny uśmiech pojawił się na jego ustach i podniósł się idąc w moim kierunku i obejmując mnie ramionami.
Wtuliłam się w niego i wdychałam zapach wody kolońskiej.
-Jak się masz Lottie?- zapytał do mojego ucha.
-W. W porządku, a ty?- spytałam, a uśmiech wkradł na moje usta.
Kiedy jego ciało zostało odciągnięte od mojego, poczułam ramiona wokół mojej talii; Harrego ramiona.
Twarz Nialla natychmiast zmieniła się z uśmiechu na zdegustowanie.
-Jesteś z nim?- spytał dość niepewnie.
Nie wiedziałam co powiedzieć, ponieważ zgodnie z prawdą nie miałam pojęcia.
Tak spaliśmy w jednym łóżku, pocałował mnie zeszłej nocy, powiedziałam mu 'Ja ciebie też kocham'.
Ale miłość to co innego w przeciwieństwie do tego co mu powiedziałam.
-Tak, ona jest- odpowiedział mu Harry.
-Czy ty kurwa do niego wróciłaś?- zapytał Niall, a poziom gniewu w jego głosie wzrastał.
-Ja. Ja nie jestem do końca pewna, czy...-
Harry przerwał mi surowo.
-Ponieważ ona również tego chciała, co ty sobie kurwa myślisz?
Liam, Lou i Zayn podnieśli się z krzeseł i podeszli obok Nialla i Harrego.
-Uspokuj się Nialler- uspokajał Liam.
-Nie będę siedzieć cicho, nie pamiętasz tego co on jej kurwa zrobił?!
-Dość tego- syknął Harry.
-Dość tego? Dość tego?
-Tylko dlatego, że ty nie chcesz pamiętać jaki byłeś dla niej okropny? Pamiętasz jak ją uderzyłeś...-
Harry rzucił się z pięściami na Nialla, brutalnie uderzając go w szczękę.
Zwróciłam się w stronę Harrego.
-Zostaw go Harry!- krzyknęłam.
Jego oczy stały się ciemne i popchnął mnie na ziemię, a jego pięść ponownie wylądowała na Niallu.
-I pamiętasz jak przez cały ten czas ją nazywałeś?!
Teraz Niall uderzył Harrego. Wszystko zaczęło się rozmazywać kiedy oni zaczęli okładać siebie nawzajem pięściami.
-A na dodatek ją dusiłeś! Pamiętasz? Pamiętasz jak traktowałeś ją jak kawałek gówna?!
...
Niall leżący na podłodze i ja przerażona ich krwią.
I Harry, który nadal go kopał i okładał pięściami.
Zayn, Liam i Lou powstrzymali go, kiedy Demi i Dani pobiegły do szafki w łazience.
To wszystko wydarzyło się tak szybko.
Byłam wstrząśnięta tym jak Harry się zachował.
On jest pierdolnięty.
Pokręcony.
Kolor jego oczu to była czysta czerń.
I zachowywał się tak dziko.
Co do kurwy nędzy się z nim stało?
Louis podszedł do mnie i mruknął:
-Uspokój go!
-Co? Nie!- powiedziałam. To nie było coś co ja chciałam teraz robić.
-Uspokój go Charlotte!- błagał pociągając mnie.
...
Popatrzyłam na Harrego. Widząc jak się trzęsie, poczułam niepokój.
-Jak?- spytałam wpadając w panikę.
-Po prostu znajdź jakiś sposób!
Bez zastanowienia spoliczkowałam go.
To pogorszyło sprawę. Uwolnił się z uścisku chłopaków i ruszył na górę do sypialni.
Co jest kurwa?
_____________________________________________________________________________
to fanfiction jest mocno pieprznięte xD
CZYTASZ
lust // h.s. (tłumaczenie) ✔
Fanfiction"Jestem ogniem, twoją benzyną. Nie jestem dobry dla ciebie, a ty nie jesteś dobra dla mnie."