Mick: Podczas trasy TOP wciągnął tak dużo kokainy i popił ją tylkoma hektolitrami wódki, że przez chwilę myślałaś, iż umarł. Na szczęście tylko zgonował, a gdy wreszcie odzyskał przytomność kilka godzin wymiotował w łazience. Zostawiłaś go w spokoju na jego wyraźną prośbę.
Vince: Podczas jednej z imprez zamknął się w szafie Axla Rose i dostał napadu histerii. Prawie powiesił się na czerwonej bandance, zanim zdołałaś wyważyć drzwi. Przez resztę imprezy siedziałaś z nim w łazience, starając się go jakoś uspokoić.
Tommy: Kiedy po kwasie zdawało mu się, że słyszy głosy, każące mu Cię zabić. Przez pierwsze kilka chwil nie wiedziałaś co się dzieje - co za posrane cholerstwo zastąpiło Twojego kochanego, słodkiego Tommy'ego. Kiedy zaczął gonić Cię z nożem po waszym pokoju hotelowym, uciekłaś do Doca, który zajął się sytuacją. Następnego dnia Tommy niczego nie pamiętał, gdy mu wyjaśniłaś, co stało się poprzedniej nocy, przepraszał Cię na kolanach.
Nikki: Miał miejsce podczas trasy Girls. Byliście w Szwecji, po koncercie leżałaś w łóżku, Nikki brał prysznic. Musiałaś przysnąć, czekając na niego, nawet nie zorientowałaś się, kiedy wziął heroinę. Nagle usłyszałaś brzęk tłuczonego szkła, po chwili Twój chłopak wybiegł nagi i mokry z łazienki, wyglądał na przerażonego. Zanim zdążyłaś zapytać co się stało, rzucił lampką nocną w Twoją stronę i wybiegł z pokoju. Zdemolował całe piętro, na którym byliście, w przeciągu niecałej godziny. Zapytany, co mu odwaliło wyjaśnił, że goniły go setki miniaturowych predatorów i bał się o życie. Przez resztę dnia wraz z Dokiem usiłowaliście go uspokoić. Zasnął dopiero, gdy pozwoliliście mu zatrzymać piłę łańcuchową. Spał z nią w objęciach do następnego koncertu.
