Mick: Miało to miejsce całkiem niedawno, gdy onesies z bajkowymi postaciami były modowym hitem. Kupiłaś mu jedną ze Stitchem, a sobie Pikatchu. Na jej widok zaczął uciekać szybciej, niż kiedy chłopaki podpalili mu pokój.
Vince: Chciałaś przetestować na nim nowe cienie do powiek, które mu się nie podobały.
Tommy: Chciałaś wyprostować mu włosy. Darł się, jak pięciolatka.
Nikki: Kiedyś założył się Tommy'm, kto dłużej wytrzyma bez mycia. Problem w tym, że perkusista nie musiał z nim mieszkać, tylko Ty. Jak w końcu się wkurzyłaś i goniłaś go z wężem ogrodowym po ogrodzie, to spierdolił do Vince'a.