Mick: Przychodzi do Ciebie do Whisky. Chłopaki piją, a wy siadacie obok.
Vince: W szpitalu. To już taka wasza rutyna, że codziennie utrudnia Ci skoncentrowanie się. Nie, żebyś narzekała.
Tommy: Nie macie jednego stałego punktu, lubicie się włóczyć i odkrywać nowe miejsca.
Nikki: Jego garderoba, albo Twój pokój hotelowy.