Mick: Jak dobrze, że Mick nie miewa czysto debilnych pomysłów. Nie doszło do niczego drastycznego, a wąsy golisz mu, gdy śpi, żeby rano wyglądał w miarę normalnie.
Vince: Nie wiesz, co jest najgorsze w przypadku Vince'a: te pamiętne, czerwone włosy przypominające... coś brzydkiego, czy nadwaga.
Tommy: Do tej pory nie wiesz o co chodziło z tymi warkoczykami pod koniec lat 90. i chyba nie chcesz wiedzieć.
Nikki: Gdy drastycznie obciął włosy tak, że bardziej wyglądał, jakby wyłysiał i jeszcze później ojebał się na czerwono tą samą farbą, co Vince. Nie tylko Tobie się nie podobało, wasza córka, gdy zobaczyła go po raz pierwszy w nowej fryzurze, zaczęła uciekać z płaczem.
