Mick: Na śpiewaniu pod prysznicem "Who Made Who". Wył ze śmiechu, kiedy próbowałaś brzmieć, jak Brian Johnson i męczył Cię przez resztę dnia tekstami w stylu "Musimy zmienić wokalistę".
Vince: Skaleczyłaś się miękką stroną gąbki, myjąc patelnię. Krew była wszędzie. Liczyłaś, że umrzesz ze wstydu i nie będziesz później musiała patrzeć w oczy Vince'a, który starał Ci się jakoś pomóc, ale za bardzo się śmiał.
(To jest możliwe, kiedyś mi się zdarzyło)Tommy: Gdy pewnego dnia do Ciebie przyjechał wciąż spałaś, wtulona w pluszowego trzmiela - Pana Puszystego. To był jedyny pluszak, na którego wyrzucenie nie mogłaś się zdobyć. Gdy Tommy usiłował zabrać Ci przytulankę i zająć jej miejsce, nie pozwoliłaś mu. Uważał to na równi za śmieszne i urocze.
Nikki: Przyłapał Cię na przymierzaniu jego ciuchów przeznaczonych na koncerty. Oboje obśmialiście temat, jednak nalegałaś, żeby powiedział Ci, skąd ma te czerwone, lateksowe kozaczki, które skradły Ci serce. I ten czerwony top ze wstawkami z czarnej siateczki. I ten szal w panterkę...