Mick: Zabrał Cię na kolację do restauracji, którą polecił mu Vince i przed deserem przyklęknął na jedno kolano.
Vince: Jego oświadczyny były swojego rodzaju prezentem gwiazdkowym. Pudełeczko z pierścionkiem znalazłaś pod choinką, gdy rano otwieraliście prezenty. Przy tym zegarek, który mu dałaś zdawał się najgorszym podarunkiem w dziejach.
Tommy: Specjalnie zabrał Cię do Paryża w walentynki i pod rozgwieżdżonym niebem zadał to ważne pytanie, koniecznie na szczycie wieży Eiffla.
Nikki: Usiłował Ci ugotować romantyczną kolację, którą spalił, razem z waszą kuchnią. Po wizycie straży pożarnej uznał, że raczej nie chcesz wyjść za takiego przegrywa, jak on, ale byłaś tak wyrozumiała, że jednak się oświadczył.