Mick: Lel, wy macie od tego ludzi.
Vince: On porządkuje szafę, Ty kosmetyki i wszystko, co potrzebne do stylizacji włosów.
Tommy: Jak już wiadomo, firmy sprzątające nie chcą mieć z wami nic wspólnego, musicie sami ogarniać swój wielki dom. Często to robicie, wrzeszcząc na siebie bez opamiętania. Sprzątanie wprowadza w waszej rodzinie dziwnie nerwową atmosferę.
Nikki: Wyrzucacie stare kredki do oczu i zapomnianą gumę do stylizacji włosów, która jakimś wciąż wala wam się po domu. Robisz też porządek w jego szafie, co nie bardzo mu się podoba. Ostatnim razem naliczyłaś ponad dwieście identycznych czarnych podkoszulek-upierał się, że potrzebuje każdej z nich.