|Zakończone| Inazuma eleven Orion no kokuin- ,,Krzyk naszych serc''

Prolog

Siedziałem z nią w pokoju...
W jej oczach widziałem błysk milona gwiazd. Patrzyła na mnie i się uroczo uśmiechała.
-Póki mamy siebie możemy, możemy mieć cały świat!
Uśmiechnąłem się do niej lekko.
-Tak myślisz? - spytała.
- Ja to wiem! 
- Skoro tak mówisz... - uśmiechneła się i spojrzała na mnie swoimi oczami.
Poczułem lekkie motyle w brzuchu. Nagle do pokoju wszedł on... Spojrzał na nas, a ja wstałem jak na baczność.
-Masz zakaz spotykania się z nią! -powiedział
-Nie możesz mi zabronić!
- Mogę i masz zakaz! - krzyknął.
- Dlaczego mi to robisz?!
- Bo jest z innej drużyny, a szpiegów nie potrzebujemy- rzekł.
- Ona nie byłaby do tego zdolna!  O czym ty pieprzysz! 
- Mówię prawdę! - krzyknął i złapał ją za rękę by ją wyprowadzić, spojrzała na mnie z łzami w oczach. Szybko podbiegłem i próbowałem go od niej odciągnąć.
- Zostaw ją!
-Waruj! - krzyknął, popychając mnie drugą ręką na kanape. Upadłem, a on ją wyprowadził z budynku. Jedyne co wtedy czułem to mocne bicie serca i nienawiść do niego. Chciałem jej pomóc, ale nie wiedziałem jak.
Zalały mnie łzy i jedyne co to wypowiedziałem jej imię F... - Chan. Krzyczałem z nienawiści do niego. Przyszedł do mojego pokoju i spojrzał na mnie, po czym poszedł i mnie zostawił. Jego twarz była taka obojętna. Czemu moje życie jest takie popieprzone...

Zapraszam na nową książkę.
Ciąg dalszy nastąpi...
Zapraszam na kolejne części.
Adik. Karolak.