Akcja rozwalić Orion cz 4

93 4 0
                                    

(Z perspektywy Fudou)

-To się źle skończy... -powiedział Froy.
-Dla strażników zdecydowanie...
-Co? - spojrzała Fumi na nas.
-Patrz...
-Na co? - spytała Fumi.
-Na Kiyomi... -odpowiedział Froy.
Spojrzałem i widziałem jak Kiyomi siedzi na jednym ze strażników i tłucze go po głowie swoim kijem. Musiało go to boleć, bo biedny jeszcze nie miał kasku ani hełmu. Ledwo się odwróciłem, a ona rzuciła się na drugiego.

(Z perspektywy Kiyomi)

Ja wam dam wy kurwy. Wybije was jak kaczki i odechce wam się niszczenia piłki i gnębienia słabszych.

(Z perspektywy Froy'a)

Odciągnąłem Kiyomi od strażników. Przynajmniej w taki sposób by ich nie zabiła brutalnie. Kolejni zbliżali się do nas z bronią. Każdy z nas dostał broń by móc zacząć strzelać. Schowaliśmy się za różnymi osłonami i zaczęliśmy w nich strzelać. Jak udało nam się wykończyć większość z nich, to ruszyliśmy do wejścia. Stanęliśmy przy nim, ale niestety było zamknięte. Druga drużyna pobiegła do wejścia drugiego od tyłu.
-Zamknięte kurwa... -powiedziała Kiyomi.
-Niestety... -dodała Fumi.
-Coś wymyślimy....
-Amatorzy... Myśleliście, że wejdziemy tu z hukiem i jeszcze drzwi nam będą otwierać?- spojrzał na nas Fudou.
Po chwili zaczął grzebać w zamku od drzwi i je otworzył. Wszyscy powoli weszliśmy. Zaczajeni jak "Platforma" przed wyborami, szliśmy dalej. W ciszy i spokoju. Doktorkowie pobiegli do głównej bazy sterującej. Ja z Fumi do mojej matki, a Fudou i Kiyomi robili rozpierdol.

(Z perspektywy Fudou)

Biegliśmy z Kiyomi po korytarzu, siejąc spustoszenie wśród strażników. Mieliśmy biec dalej... Gdy nagle usłyszeliśmy kroki większej ilości strażników. Kiyomi szybko mnie wciągnęła do jakiegoś pomieszczenia.
-Co teraz?
-Sama nie wiem... - odpowiedziała Kiyomi.
-Jak ich będzie za dużo to zginiemy...
-Racja... -odpowiedziała Kiyomi.
-Jednak Endou powiedział jedno pamiętasz?
-Co? -spojrzała na mnie.
-"Zaczął się czas w którym albo zginiemy albo przeżyjemy i uratujemy piłkę..."
-Dobra... Mam pomysł.. Chodź tu bucu...- powiedziała Kiyomi, a po chwili powiedziała mi swój plan na ucho.

Reklama TVN 📴

Ciąg dalszy nastąpi...
Zapraszam na kolejne części.
Adik. Karolak.

|Zakończone| Inazuma eleven Orion no kokuin- ,,Krzyk naszych serc''Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz