(Z perspektywy Froy'a)
W ciszy usłyszeliśmy kroki jakiś osób. Były to ciężkie kroki i bardzo charakterystyczne. Tajemnicze osoby zbliżały się do nas. Gestem pokazałem wszystkim, że mają być cicho, ale Endou puścił takiego bąka, że było słychać od Japonii, aż do Moskwy. Wszyscy strzelili facepalm'a.
-Macie maski gazowe? - szeptnął Fudou.
Osoby powoli były coraz bliżej nas. W końcu po dziesięciu minutach pojawiły się na widoku... Oh shit here we go again... To są przecież strażnicy.
Zobaczyli nas i od razu zaczęli mierzyć do nas bronią.
-Stać bo zaczniemy strzelać! - powiedział jeden z nich.
-Oh Fuck serio, a już myślałem... -powiedział Fudou.
-Co myślałeś?
-Że bąk od Endou ich powalił i leżą na glebie... Kurde twarde psy- odparł Fudou.
-Emm dlaczego psy?
-Bo biegają za nami jak pies za suką- dodał Fudou i przewrócił oczami.
-Łysy elfie, a kulke chcesz?! - spytał jeden z strażników.
-Utkaj ryj, nie z tobą gadam tępa dzido... I tak nie trafisz, bo ledwo co do kibla trafiasz... -dodał Fudou.
-Chcesz się przekonać! - krzyknął strażnik.
- Nie prowokuj go Fudou...
- To on mnie prowokuje... Gdyby nie ten pistolet z Biedronki to bym go poskładał na trzy części jak wersalke z Ikei- powiedział Fudou.
Strażnik strzelił obok butów Fudou i spojrzał na niego. Fudou był tak nabuzowany, że nie mógł się powstrzymać od głupiego komentarza.
-Nowe buty kurwa, nowe... Rozumiem, że Was tam nie stać, ale nie znaczy, że masz mi dziurawić moje amebo pospolita... I tak jak mówiłem nie trafiłeś... - zaśmiał się Fudou.
-Teraz trafie! -krzyknął strażnik.
-Prawo, lewo, drzewo... O trafiłeś w drzewo... - zaśmiał się Fudou.
- Fudou skończ... - złapała go za ramię Fumi.
-To niech ten plebs ogarnie dupe, bo chyba nie ma wszystkich w domu zdrowych- powiedział Fudou do Fumi.
-Dobra spokój!
-Zaraz ty będziesz kaleką! - krzyknął strażnik.
-Phi... Większej kaleki umysłowej od Ciebie nie widziałem... - dodał Fudou.
-Coś Ty powiedział?! - krzyknął strażnik.
-Fudou...
Nagle rozległ się huk pistoletu w pomieszczeniu.... Oh shit...
Reklama TVN ☮
Ciąg dalszy nastąpi...
Zapraszam na kolejne części.
Adik. Karolak.
CZYTASZ
|Zakończone| Inazuma eleven Orion no kokuin- ,,Krzyk naszych serc''
FanfictionSiedziałem z nią w pokoju... W jej oczach widziałem błysk milona gwiazd. Patrzyła na mnie i się uroczo uśmiechała. -Póki mamy siebie możemy, możemy mieć cały świat! Uśmiechnąłem się do niej lekko. -Tak myślisz? - spytała. - Ja to wiem! - Skor...
