Piorunek i Elf cz2

156 6 1
                                    

(Z perspektywy Froy'a)

-Za biegunkę nie odpowiadam- powiedział Fudou.
Wszyscy wybuchneli śmiechem.
-Jakby co to wina Hiroto- dodał Fudou i jadł dalej kebaba.
-Mhm... Chwila.. Co?! - spytał wściekły Hiroto.
- Nic nic- Fudou jadł dalej udając, że nic nie powiedział.
Głodni po czasie zjedliśmy wszystko.  Spojrzeliśmy na Fudou i Hiroto.
-Dlaczego nam pomagacie?  Będziecie mieć kłopoty...
-Trudno... Jebać ich- powiedział Fudou.
-Właśnie. - dodał Hiroto, układając swoje włosy. W końcu doprowadził je do porządku.
-Eh... Jak nas złapią to wszyscy mamy przechlapane...
-A co Ty taki burak jesteś?  Tu nas nie znajdą! - Powiedział donośnie Fudou.
-Fudou skończ... - powiedziała Fumi.
-Nawet pożartować nie można..
- westchnął Fudou.
-Stary mam pomysł... Pożartuj ze strażnikami... - powiedział Hiroto.
-Wiesz co im zrobię? Wezmę paralizator i jebnę ich nim po jajach. Chcesz to mogę na Tobie przetestować... - uniósł brew mówiąc to do Hiroto.
-Nie dzięki... -powiedział Hiroto.
- DZIECI... SKOŃCZYCIE SIĘ JUŻ KŁÓCIĆ? 
Powiedziałem podniesionym tonem głosu, bo nie szło wytrzymać tej ich sprzeczki. Jednak z tym co Endou wyskoczył jak Filip z konopii nagle... To była załamka...
-Muszę siku! - krzyknął Endou.
-A co nas to?  Tam masz kącik, jest ciemno to nikt cię nie zobaczy- powiedział Fudou.
-Ale tak przy Fumi? - spytał Endou.
-Odwrócę się - powiedziała Fumi i tak zrobiła.
Endou poszedł i załatwił swoją potrzebę fizjologiczną.
-Wieczność tu spędzimy...
- Oby nie... Aż strach pomyśleć jak mu się zachce dwójkę... - powiedział Fudou.
Wszyscy wybuchneli śmiechem, a Endou zrobił się czerwony jak burak.
-Wiesz, kebab swoje daje... Jak się posra to wypieprza na front, przynajmniej strażnicy padną jak kaczki.. - dodał Hiroto.
-Dobra zmieńcie temat, bo mnie brzuch boli od śmiania się...
- A mnie ogółem- powiedział Endou.
-Uuuu świstak chce wyjść z norki- zaśmiał się Fudou, a my razem z nim.
- Czyli? - spytał Endou.
- Czyli kupcia chce wyjść z dupci - powiedział Hiroto śmiejąc się.
-Wcale nie i to nie jest zabawne... - powiedział Endou.

Ciąg dalszy nastąpi...
Zapraszam na kolejne części.
Adik. Karolak.

|Zakończone| Inazuma eleven Orion no kokuin- ,,Krzyk naszych serc''Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz