(Z Perspektywy Fudou)
Pobiegliśmy dalej, a na naszej drodze stanęła słynna Jessica.
-Wypierdalaj kurwo...
-Coś ty powiedział?! -krzyknęła Kiyomi.
-Nie do ciebie!
-Szacunku do kobiet się naucz! - krzyknęła i walnęła mnie kijem bejsbolowym w łeb.
Jessica podniosła Kiyomi za gardło, a ja patrzyłem.
-Zrób coś, a nie stoisz i patrzysz! - wydusiła Kiyomi.
-Szacunku do kobiet mnie nauczyłaś...
-Chuja ci obetne jak czegoś nie zrobisz! - krzyknęła.
Strzeliłem w Jessice, a ona padła. Jak się okazało... To był zwykły robot. Kiyomi spojrzała na mnie i poszła dalej, a ja za nią jak pies.
Nagle za ściany wyskoczyli nam strażnicy z bronią. Kiyomi zaczęła się chować, a ja razem z nią. Strzelałem do nich jak popadnie... Upadali jak kaczki. Niestety coś nam tu nie pasowało... Kiyomi włamała się w system bazy Oriona i przejrzała cały budynek, gdzie jeszcze mogą być strażnicy. W pewnym momencie jeden ze strażników wyskoczył z bronią i wycelował w Kiyomi. Nie miała szans na obronienie się ani odskok, szybko przed nią skoczyłem, a strzał padł... Huk rozległ się...
(Z perspektywy Kiyomi)
Przez ten cały czas miałam zamknięte oczy. Gdy otworzyłam zobaczyłam Fudou na ziemi w krwi. Dostał od strażnika kulką w klatkę piersiową. Leżał na ziemi blady niczym trup. Uratował mi życie. Spojrzałam na strażnika i wyciągnęłam z Fudou ręki pistolet po czym odsterzliłam strażnika.
-Fudou? Dasz radę iść? Powiedz, że ty nie umrzesz... -mówiłam to przez łzy, przecież był moim przyjacielem.
-Spokojnie Kiyomi jeszcze damy im popalić... Jakoś spróbuje iść, ale nie miej do mnie żalu kiedy upadnę i nie wstanę... -powiedział dość cicho jak na niego.
-Dobrze... Oprzyj się o mnie...
-Nie trzeba... -wstał i szedł, trzymając się za ranę.
Oddałam mu broń, a on jakoś ją trzymał. Znaleźliśmy doktora Kazukiego. Spojrzał na nas.
-Dostałeś Fudou, ale nie możemy cię opatrzeć na środku korytarza... - powiedział doktor Kazuki.
-Wiem... -dodał Fudou.
-Chodźmy do pomieszczenia...
-Taki miałem zamiar- rzekł doktor Kazuki.
Reklama TVN 📴
Ciąg dalszy nastąpi...
Zapraszam na kolejne części.
Adik. Karolak.
CZYTASZ
|Zakończone| Inazuma eleven Orion no kokuin- ,,Krzyk naszych serc''
FanfictionSiedziałem z nią w pokoju... W jej oczach widziałem błysk milona gwiazd. Patrzyła na mnie i się uroczo uśmiechała. -Póki mamy siebie możemy, możemy mieć cały świat! Uśmiechnąłem się do niej lekko. -Tak myślisz? - spytała. - Ja to wiem! - Skor...
