Wyznanie Kiyomi

120 3 0
                                    

(Z perspektywy Kiyomi)

Widać było w jego oczach żal i pustke. Jednak usiadł i się odczepił od sprzętu. Spojrzałam na niego z niedowierzaniem.
-Co ty robisz?
-Jak to co? - spojrzał na mnie.
-Hmm?
-Trzeba zniszczyć Oriona! - krzyknął.
-Kładź się i nie pajacuj...
-Ale.. - nie dokończył.
-Ale musisz odpocząć... Zostanę tu z tobą...
-Dobra, ale tylko godzinę - położył się.
-Uparty wół...
- Jak Ty! - dodał.
-Dlatego się zgadzamy... Niech Ci będzie... Godzina...
-Heh.. -lekko się zaśmiał i leżał.
Siedziałam z nim i czekałam, aż odzyska siły. Twardy z niego zawodnik. Jak ja zresztą. Spojrzałam na zegarek. Godzina dalej nie mijała. Fudou leżał smutny. Westchnęłam głośno i spojrzałam na niego.
-Wiesz może ja Ci coś opowiem?
-Co niby.. -powiedział obojętnie.
-O niespełnionej miłości...
-No to słucham... -spojrzał na mnie.
-Miałam chłopaka.. Był piłkarzem jak Ty.. Kochałam go całym sercem.. Jednak on to olewał.. Wolał z kolegami chodzić na jakieś imprezy niż ze mną na spacery.. Na początku był w porządku... Troskliwy i kochany.. Później się zmienił... O sto osiemdziesiąt stopni... Nasza miłość zaczęła się sypać... Chcesz wiedzieć jak miał na imię?
-Tak.. - powiedział.
-Atsuya Fubuki...
-Co? Jak? Atsu zrobił Ci taką krzywdę? - spojrzał na mnie.
-Tak...
-Pamiętam jak obiecywał miłość do dziś.. A teraz...
-A teraz? - spytał.
-Nie ma go... Zostawił jak psa.. Byłam jego marną zabawką na gorsze dni... Wiesz, pobawisz się i odłożysz jak Ci się znudzi. No i tak w kółko...
-Rozumiem- odparł.
-Ale nie ma co się smucić.. Jeszcze wróci do ciebie ta elficzka...
-Mówisz? - spytał.
-Ja to wiem..
-Dziękuję... - powiedział cicho.
-Za co?
-Że jesteś i mi powiedziałaś to wszystko... Pewnie to dla Ciebie trudne, ale jednak to zrobiłaś... Dziękuję.. - uśmiechnął się lekko.
-Nie ma za co..
-Heh jest.. - zaśmiał się lekko.
Spojrzałam na zegarek. Tak się rozgadałam, że minęła godzina. Poszliśmy z Fudou na strych do reszty. Wszyscy go przytulili delikatnie. Uśmiechnęłam się lekko. Heh Atsuya Fubuki ja nadal pamiętam...

Reklama TVN 📴

Ciąg dalszy nastąpi...
Zapraszam na kolejne części.
Adik. Karolak.

|Zakończone| Inazuma eleven Orion no kokuin- ,,Krzyk naszych serc''Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz