Ominąć strażników

117 5 0
                                    

(Z perspektywy Froy'a) 

Spojrzałem na Jessice i na resztę osób.
-No dobraaa... Uciekajmy!
Pobiegliśmy do domu doktorka. Tego z którego uciekłem wcześniej. Za nami biegli strażnicy. Nie mieliśmy gdzie uciec ani gdzie skręcić. Przyśpieszyliśmy, ale to nam nic nie dało. Strażnicy zaczęli strzelać. Jeden wycelował w elficzke, ale Fudou ją zasłonił i dostał kulkę w plecy. Szybko go podniosłem i biegliśmy dalej.
Próbowaliśmy ominąć strażników. Fudou na moich plecach mocno krwawił z rany. Czułem jak jego krew kapie na moją koszulkę. W pewnym momencie stracił przytomność.
-Cholera.. Fudou!
-Co teraz?! - powiedziała zdyszana Kiyomi.
-Biegniemy dalej!
-Gdzie? -spytał Nosaka. 
-Za mną!
Wbiegłem w las i biegliśmy wszyscy ciemną stroną lasu. Powoli gubiąc strażników.
Na ziemi leżał jeden z pistoletów strażników, Kiyomi go podniosła.
-Co ty robisz?!
-Zobaczysz! - zatrzymała się i wycelowała w strażników.
Zaczęła w nich strzelać, a oni upadać martwi.
-Kiyomi przestań!
-Nie! - krzyknęła.
Strażnicy zaczęli uciekać.

Pobiegliśmy w stronę domu doktorka. Po czasie byliśmy na miejscu i szybko położyłem Fudou u niego na łóżku specjalnym. Doktor spojrzał na nas i jego ranę.
-Trzeba to zszyć... -powiedział doktor Kenta.
-Dobrze...
-Ale będzie żył.. Prawda? - spojrzała na niego elficzka.
-Tak, przynajmniej się postaram... - odpowiedział doktor.
Wziął Fudou pod lampę i wyjął narzędzia. Zaczął delikatnie wyciągać kulkę z jego rany, a następnie zszywać ją. Gdy skonczył podał mu kroplówkę i podłączył kardiomonitor.
-Ja z nim zostanę i mój brat też - powiedziała elficzka.
-Dobrze.. - powiedział doktor Kenta i poszedł do swojego gabinetu.
Poszedłem z Kiyomi i Nosaką na strych. Spojrzałem na Fumi i się uśmiechnąłem. Fumi przetarła oczy z niedowierzania i mnie przytuliła.
-Chwila... Gdzie Fudou? - spytała Fumi.
-Dostał kulke w plecy i leży nieprzytomny na dole. Elfy go pilnują... - powiedziałem przebierając koszulkę, która była z krwi Fudou. 
-A co z nim? - spytał Hiroto.
-Nie wiadomo czy przeżyje.. - powiedziała Kiyomi.
-O boże, byle by żył... To on zaplanował ratunek ciebie Froy- powiedziała Fumi.
Zamilczałem z grobową miną. Tak jak i wszyscy.

Czy Fudou przeżyje? 

Reklama TVN 📴

Ciąg dalszy nastąpi...
Zapraszam na kolejne części.
Adik. Karolak.

|Zakończone| Inazuma eleven Orion no kokuin- ,,Krzyk naszych serc''Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz